Reklama
Reklama

W życiu Jakubiaka nastąpił ważny przełom. Kucharz oficjalnie ogłosił przed wszystkimi

Tomasz Jakubiak nieustannie toczy walkę z poważną chorobą. O swoich trudnościach, ale i postępach regularnie informuje w sieci, zadziwiając obserwatorów niczym niezmąconym entuzjazmem. Powoli stara się też wracać do zwykłej codzienności. Właśnie z dumą pochwalił się, że zrobił to po raz pierwszy od dawna...

Tomasz Jakubiak zmaga się z poważną chorobą. Wsparcie przyszło nieoczekiwanie

Odkąd poinformował publicznie o swojej ciężkiej chorobie, życie Tomasza Jakubiaka diametralnie się zmieniło. Oprócz oczywistych utrudnień związanych z podupadaniem na zdrowiu gwiazdora telewizji kompletnie zaskoczył odzew, z jakim spotkało się jego osobiste wyznanie. Skala wsparcia i realnej pomocy internautów i kolegów z branży była dla niego wprost oszałamiająca.

Dzięki wspólnym wysiłkom udało się zebrać ogromną kwotę, która pozwoliła kucharzowi na kontynuację leczenia w nowoczesnej placówce za granicą. Mężczyzna spędził tam niemal dwa miesiące. Wdzięczny obserwatorom za troskę na bieżąco informował ich, jak się czuje i jakie postępy wykazuje podjęta terapia. Choć jego samopoczucie było zmienne, istniała przynajmniej jedna stała - trzymanie kciuków i szczera sympatia ze strony otoczenia.

Reklama

Tomasz Jakubiak wraca do normalności. "Nie jest lekko"

Kilka tygodni temu 42-latek wrócił do Polski. Stan zdrowia Jakubiaka uległ poprawie, ale droga do całkowitego wyleczenia jest jeszcze daleka. Mimo to mężczyzna jak zwykle przejawia pozytywne nastawienie, a każda najmniejsza rzecz sprawia mu radość.

"Dzisiaj pierwszy spacerek. Tak jak powiedziałem. Nie można się poddawać. Nogi jeszcze są przyzwyczajone do łóżka szpitalnego. Jestem na etapie odbudowywania mięśni. Nie jest lekko. Chwila spaceru i reszta na wózku. Na szczęście mam cudowną żonę i przyjaciół, którzy pomagają mi na tych spacerkach. Jakoś, widzicie, próbuję i jakoś się poruszam. Ale nie jest lekko" - wyznał niedawno.

Widać, że celebryta nie może się doczekać powrotu do pełnej sprawności i irytuje go, że nie zawsze jest w stanie w pełni zaangażować się w to, co dzieje się wokół niego, chociażby w kuchenne aktywności rodzinne. W końcu postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.

"Po kilku dniach udowadniania rodzinie, że mogę już stać na nogach i coś ugotować, bo przecież już mi serce pęka, że do kuchni wchodzi każdy, tylko nie ja. (...) Co prawda, dostałem tylko deskę i kawałek stołu, ale to mi wystarczy, żeby zrobić sałatkę, a jeszcze wstanę i usmażę kurczaka. Taki mam plan" - ogłosił z uśmiechem jakiś czas temu.

W życiu Jakubiaka nastąpił ważny przełom. Kucharz oficjalnie ogłosił przed wszystkimi

Teraz natomiast Tomasz pochwalił się kolejnym ważnym krokiem na drodze jego zdrowienia. Na Instagramie opublikował bowiem pamiątkę z... wyjścia na zakupy.

"Pierwszy shopping w tym roku! Nie do końca samodzielny, bo Anastazja (...) sama trzyma wózek" - napisał pod zdjęciem prezentującym go pod jednym z dyskontów popularnej sieci sklepów spożywczych, której jest zresztą ambasadorem.

Jak zawsze wykorzystał okazję do wyrażenia wdzięczności.

"Każdy czeka, aż wyzdrowieje i mocno wspiera przy chorobie. Dziękuję!" - dodał.

Po wpisem ponownie posypały się ciepłe słowa od fanów. Wielu z nich cieszyło się, że Jakubiak jest w wyraźnie lepszej formie.

Zobacz też:

Schorowany Jakubiak nagle przekazał doniesienia w sprawie żony. "Odkąd jestem na wózku..."

Doniesienia z domu chorującego Jakubiaka dotarły znienacka. Noc przesądziła

Tomasz Jakubiak przekazał najnowsze wieści o stanie zdrowia. "Mam już szczerze tego dosyć"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Jakubiak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy