Wnuczka Elżbiety II nagle ujawniła prawdę o córce. Pałac to przemilczał
Księżniczka Beatrycze, zwana "ulubioną wnuczką Elżbiety II", w styczniu przywitała na świecie drugą córkę. Pałac Buckingham z dumą i radością informował o narodzinach. To, czego nie ujawniono wtedy światu, to poważne komplikacje, które doprowadziły do przedwczesnego porodu. Kulisy tych problemów i miesiące trosk ujawniła dopiero teraz matka dziewczynki.
22 stycznia księżniczka Beatrycze i jej mąż, potomek włoskiej rodziny hrabiowskiej, Edoardo Mapelli-Mozzi, zostali rodzicami drugiej córki, której nadano imiona Athena Elizabeth Rose. Oficjalny komunikat Pałacu Buckingham wydano 29 stycznia.
"Księżniczka Beatrycze i pan Edoardo Mapelli Mozzi z radością ogłaszają bezpieczne narodziny swojej córki, Atheny Elizabeth Rose Mapelli Mozzi. Król i królowa oraz inni członkowie rodziny królewskiej zostali poinformowani i są zachwyceni nowiną" - brzmiało oświadczenie.
Dopiero teraz wyszło na jaw, czemu z oficjalną informacją z Pałacu zwlekano tak długo. Beatrycze, córka Andrzeja - brata króla Karola III - i Sary Ferguson ogłosiła to w osobistym felietonie, opublikowanym w brytyjskim wydaniu magazynu "Vogue". Na długo przed porodem okazało się, że pojawiły się komplikacje.
W oficjalnym komunikacie, wydanym przez brytyjską rodzinę królewską, przekazano co prawda godzinę narodzin oraz wagę 14. prawnuczki Elżbiety II, ale nie poinformowano o przykrych szczegółach. Waga córki Beatrycze wynosiła 4 funty i 5 uncji, czyli około 1,8 kilograma. Przekazano, że jest zdrowa - i była to prawda, jednak do samych narodzin wcale nie było to takie oczywiste. Dziewczynka urodziła się bowiem kilka tygodni przed terminem.
"Nic nie przygotowuje na moment, w którym zdajesz sobie sprawę, że twoje maleństwo urodzi się przedwcześnie. Jest tak mało kontroli. Czy urodzi się zdrowe? Czy pojawią się komplikacje? Jak pogodzisz resztę życia rodzinnego, starając się zapewnić maleńkiemu człowiekowi bezpieczeństwo i dobre samopoczucie? Nie masz pojęcia, jak to wszystko się potoczy, co będzie dalej. Niepewność wywołuje przytłaczający strach przed nieznanym" - napisała księżniczka w felietonie dla "Vogue'a".
Beatrycze przyznaje, że miała szczęście, mogąc zaufać lekarzom, czuwającym nad jej ciążą. Mimo to na co dzień towarzyszyło jej wiele obaw.
"Moja druga córka, Athena Elizabeth Rose, urodziła się 22 stycznia. Tak wiele nauczyłam się podczas tej ciąży - której ostatnie etapy spędziłam z tymi wszystkimi pytaniami kłębiącymi się w mojej głowie. Po rutynowych skanach zdaliśmy sobie sprawę, że nasz cenny pakunek wymaga ścisłego monitorowania i zrozumieliśmy, że musimy przygotować się na wczesne przybycie" - przekazała.
Wnuczka Elżbiety II z wielką szczerością opowiedziała o bezsennych nocach i niegasnących obawach.
"Moje życie było nietypowe, ale moje radości i obawy związane z ciążą i macierzyństwem są takie same, jak te, których doświadczają miliony innych kobiet na całym świecie. Podobnie jak niezliczone inne przyszłe mamy, leżałam bezsennie w tygodniach poprzedzających poród [...] i ciągle zadając sobie pytanie: »A co jeśli stanie się to, a co jeśli stanie się tamto?«" - wyznała.
"Athena przyszła na świat zdrowa, kilka tygodni przed terminem. Była tak malutka, że minęło więcej niż kilka tygodni, zanim łzy ulgi wyschły, a życie z naszą zdrową córką stało się realne. Jej stópki były tak małe - prawie tej samej wielkości co łapki jednego z pluszowych króliczków mojej starszej córki" - opisała pierwsze chwile po porodzie.
W felietonie pojawiło się zapewnienie, że "Athena ma się teraz naprawdę dobrze". Beatrycze ma już odpowiedzi na niektóre pytania, dotyczące przyczyn komplikacji, jednak wciąż nie trzymała dokładnego wyjaśnienia.
"Patrząc wstecz na te miesiące pełne zmartwień, jestem pełna determinacji, że można zrobić więcej, aby pomóc innym znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące komplikacji, które mogą prowadzić do przedwczesnego porodu - pytania, które definiowały moje dni (i noce) w czasie ciąży" - dodała na koniec.
Zobacz też:
Księżniczka Beatrycze II urodziła. Jakie imiona ma jej córka?
