Zborowskiej lekarze nie dawali wielkich szans. Wraca do bolesnych wspomnień
Zofia Zborowska (37 l.) nigdy nie ukrywała, że urodzona w lipcu 2021 Nadzieja, jest "tęczowym" dzieckiem. Tak rodzice nazywają dzieci, które przychodzą na świat po utraconej ciąży. Aktorka nigdy nie ukrywała, że realizacja marzeń o macierzyństwie nie była dla niej łatwa. Do bolesnych wspomnień wróciła w najnowszym wpisie.
Zofia Zborowska i jej mąż, Andrzej Wrona są rodzicami dwóch córek. Nadzieja przyszła na świat w lipcu 2021 roku, a Jaśmina w maju 2024 roku.
Aktorka nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że jej droga do macierzyństwa była trudna i wyboista. Lekarze nie dawali jej zbyt wielkich szans na donoszenie ciąży.
Pierwsza próba skończyła się tragicznie. Jak wspominała Zborowska w podcaście "Ładne Babe", postanowiła wtedy wyciszyć się w Indiach. Pojechały we dwie: Zofia i jej mama, Maria Winiarska, by pogodzić się emocjonalnie z tym, co się stało:
"Byłyśmy w przepięknym, zamkniętym ośrodku jogi. (...) Szczerze? To były moje pierwsze prawdziwe wakacje w dorosłym życiu. Bez imprezek, przegrzewania się na plaży moje ciało niesamowicie odpoczęło”.
Po powrocie Zborowska skonsultowała się z lekarką, który radziła poczekać. Aktorka była zdecydowana walczyć o swoje marzenie. Jak wspominała w "Domówce u Dowborów”", zdiagnozowano u niej chorobę autoimmunizacyjną, prowadzącą do zakrzepów krwi i niedokrwienia narządów, a także łożyska u ciężarnych. Jak wyznała Zborowska:
"Chciałam doprowadzić swój organizm do porządku, znaleźć dobrego lekarza prowadzącego. Zanim pani doktor powiedziała, że możemy próbować, minął rok".
Do bolesnych wspomnień aktorka wróciła w najnowszej sesji Q&A. Jak wyznała, po poronieniu zdecydowała się na terapię, która pomogła jej wyciszyć obawy, że coś może się nie udać:
"Bardzo się bałam. Najpierw myślałam, że sobie poradzę z tym sama, ale potem zdecydowałam się na terapię i to był wspaniały ruch".
Kilka lat wcześniej Zborowska, wspominając traumę utraty ciąży, dała do zrozumienia, że niektórzy powinni mocno się zastanowić, zanim zaczną zadawać wścibskie pytania. Jak napisała wtedy na Instastories:
"Nikomu nie życzę takiego doświadczenia. A mierzenie się z taką stratą w kontekście ciągłych pytań o to "kiedy dziecko" było dla nas niezwykle trudne".
Zobacz też:
Wyszło na jaw w sprawie Zborowskiej i Wrony. Ludzie nie mieli o niczym pojęcia
Łatka sławnych rodziców zawsze ją irytowała. Zofia Zborowska-Wrona wprost mówi o swojej popularności
W życiu Zborowskiej doszło do tragedii. Po latach wróciła do tematu