Nagły zwrot akcji w "Love Island". Miarka się przebrała. To koniec
Poranek przywitał Islanderów rześko i słonecznie. Asia i Rafał dołączyli do wszystkich w ogrodzie po romantycznej nocy w kryjówce. Obydwoje z wyznaniem miłości, a Asia dodatkowo z bukietem czerwonych róż z przyjemnością zdali relację z minionej nocy. Patrycja także nie ukrywała radości z intensywnie rozwijającej się relacji z Robertem. Przyznała, że ich każdy, wspólny krok zmierza w tym samym kierunku. Odczucia Roberta były dokładnie takie same.
Tylko w relacji Amandy i Dana zaczęło poważnie zgrzytać i coraz trudniej jest się porozumieć parze. Dziewczyna przestaje akceptować specyficzne poczucie humoru Isaldnera i coraz częściej drażni ją jego zachowanie. Dan natomiast nie widzi nic złego w swoich żartach tłumacząc się, że taki jest do wszystkiego zdystansowany i coraz bardziej odczuwa różnice wieku z Amandą.
Uważa, że jej zachowanie niedojrzałe wynika z młodego wieku. Ostatecznie dziewczyna zdecydowała się na rozmowę z Danem i w ogrodzie poprosiła go o konfrontację, ponieważ nie może sobie pozwolić - jak twierdzi - na lekceważące zachowanie. Konflikt został zażegnany i wydawało się, że wszystko wraca do normy.
W międzyczasie Jarek zapytał Zuzę co ją denerwuje w partnerze. A ona bez namysłu wymieniła:
- "Jak rozmawiałeś z pełną buzią na początku, ale później się przyzwyczaiłam do tego, to że mi kradniesz pastę do zębów to mi się nie podoba, jak zostawiasz lodówkę otwartą za długo to mi się nie podoba, no chyba tyle tak na razie."
W kolejnej części dnia Robert postanowił zrobić Patrycji niespodziankę i ułożył dla niej piosenkę.
- "Więc, spróbowałem tak na szybkiego am, napisać piosenkę." Tekst brzmiał bardzo romantycznie i obiecująco. Gdy Robert wykonywał utwór, Patrycja nie ukrywała zachwytu. Przyznała, że nie sądziła, że spotka ją tutaj taka niespodzianka.
- "Jejku to było naprawdę piękne, nie spodziewałam się tego. Dziękuję. Ojejku, naprawdę cudowne. Totalnie jestem w szoku." Gorący pocałunek zwieńczył premierowe wykonanie utworu przez Roberta.
Dan, mimo że pogodził się z Amandą spędzał czas sam. Dziewczyna dołączyła do niego i krótka rozmowa zakończyła się obustronnie mało śmiesznymi żartami. Z tą różnicą, że Dan pokazał "w żartach" środkowy palec swojej partnerce.
Miarka się przebrała i wywołało to ogromne oburzenie u Amandy, a tym samym łzy i żal do Dana, którego zachowania nie dało się już usprawiedliwić. Wieczorem oczy Islanderów skierowane były już tylko na napięcie między parą.
Dziewczyna postanowiła jeszcze ostatecznie porozmawiać z chłopakiem w Kręgu ognia, ale to nie było owocne spotkanie. Doszło do kolejnej potyczki słownej i niezrozumienia obu stron. Amanda podjęła decyzję, że ostatecznie rozstaje się z Danem, a dzisiejszą noc będą spali osobno.
Wieczorna zabawa w pytania i odpowiedzi zaprowadziła Zuzę i Jarka do kryjówki, gdzie ostatecznie spędzili noc nie mówiąc o tym nikomu.
Zobacz też:
Wielkie poruszenie w "Love Island". Nad Danem zebrały się czarne chmury
Dobre nowiny z Wyspy miłości. Z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej