Anna Nowak-Ibisz zaczynała w niemieckim serialu, teraz doradza jak suszyć pranie i co kupić
Anny Nowak-Ibisz (56 l.) raczej nie trzeba przedstawiać. Z wykształcenia aktorka, obecnie to jedna z najbardziej lubianych prowadzących programy rozrywkowe. W świadomości widzów zapisała się jako słynna Pani Gadżet, która doradza, testuje, i recenzuje produkty w TVN Style. Błyskotliwa, inteligentna, przełamująca tabu. Co się teraz dzieje z byłą żoną Krzysztofa Ibisza (57 l.)?
Anna Nowak-Ibisz była bardziej znana w Niemczech niż w Polsce, a to z powodu roli w pierwszej niemieckiej operze mydlanej, "Lindenstraße". Aktorka poświęciła na ten serial ponad 27 lat!
Serial cieszył się dużą popularnością, dlatego Anna często była rozpoznawana i zagadywana przez Niemców. Była kochana przez widzów, a rzadko kto wierzył, że jest Polką, bo jej język niemiecki był nieskazitelny.
Ibiszowie poznali się w Ognisku Teatru Ochoty. Później zaczęli studiować na łódzkiej PWSFTviT. Zawsze między nimi iskrzyło, jednak zazwyczaj któreś z nich miało swoją drugą połówkę. Po latach odnaleźli się na plaży w Juracie i zrozumieli, że są sobie przeznaczeni. Ślub wzięli w 2005 roku, a już w 2006 roku powitali na świecie syna, Vincenta.
Małżeństwo z Ibiszem było dla niej trampoliną do polskiego show-biznesu, choć i tak... większy szum przyniósł rozwód, do którego doszło w 2009 roku. Para do tej pory ma ze sobą świetny kontakt - na pewno przez wzgląd na wspólne wychowywanie syna. Wygląda jednak na to, że... oni naprawdę się lubią!
"Z Anią przyjaźnimy się, bardzo kochamy naszego synka i po prostu jest nam miło, kiedy się spotykamy. Wtedy razem gdzieś idziemy, na przykład w niedzielę na spacer do lasu, potem jemy wspólnie obiad. Ania w ogóle świetnie gotuje. To są po prostu cudowne chwile dla całej rodziny" - opowiadał dziennikarzom prezenter.
Anna dostała zaproszenie do 9. edycji "Tańca z Gwiazdami", który był emitowany jeszcze przez TVN. Prowadząca już wtedy skradła serce widzów, dzięki którym zajęła wraz z Cezarym Olszewskim (41 l.) 5. miejsce. Po występie w TzG jej kariera w Polsce nabrała zawrotnego tempa.
"Jak zobaczyłam TVN Style, ja sobie pomyślałam... Boże, jak fajnie, chciałabym tam pracować. To byłoby naprawdę moje miejsce" - powiedziała w podcaście Żurnalisty. I tak się stało!
Po rozmowie z kierownictwem stacji sprawa była przesądzona. Anna kupiła ich swoją osobowością! Miała zająć się "Socjetą" i plotkami. Aktorka po dwóch sezonach stwierdziła, że ta tematyka nie jest jej bliska i szukała kolejnych telewizyjnych wyzwań.
Wkrótce Anna Nowak-Ibisz dostała zupełnie nowy w ramówce TVN Style program. Była to "Pani Gadżet", która okazała się strzałem w dziesiątkę. W tym formacie prowadząca testuje, recenzuje rzeczy, które prezentuje w danym odcinku tematycznym. Odkurzacz, garnki, oczyszczacze powietrza? Żaden z tych sprzętów nie ma przed nią tajemnic. Program jest bardzo chętnie oglądany przez Polaków. Jak sama stwierdziła:
"Pani Gadżet to też rola. To zdecydowanie mój one moment show".
Kilka lat temu produkcja programu była uzależniona od obowiązków rodzinnych Anny. Plan był montowany w jej prywatnym domu, aby mogła pogodzić pracę z opieką nad Vincentem. To sprawiło, że recenzje prezenterki zyskały na autentyczności, a program został doceniony przez widzów.
Wkrótce stacja zaczęła obsadzać aktorkę w kolejnych programach. Anna Nowak-Ibisz pracowała przy takich formatach jak "Pani Gadżet Extra", "Patent na dom", "Patent na święta" i serii "Tak powstaje". Wyprodukowano drugą odsłonę flagowego projektu "Pani Gadżet 2.0", podczas którego prezentowała produkty, ale wraz z... ich twórcami.
Anna Nowak-Ibisz jest bardzo dobrze odbierana przez publiczność i sama zaznacza, że nie ma dla niej tematu tabu, dlatego powstała seria "Pani Gadżet erotycznie" o gadżetach "sypialnianych"! Prowadząca bez mrugnięcia okiem, skrępowania i rumieńca na policzku tłumaczyła Polakom, w jaki sposób poprawić swoje życie łóżkowe.
W tym roku Ibisz pobiła rekord w historii programu TVN Style! Pracuje w stacji już 11 lat, a "Pani Gadżet" ma już 24 sezony!
Anna na co dzień zajmuje się nie tylko nagrywaniem programów, ale przede wszystkim wychowuje 16-letniego Vincenta, któremu poświęca każdą wolną chwilę. Poza tym jest domatorką i... kociarą!
I choć wielu może twierdzić, że karierę robi dzięki nazwisku, to naprawdę nie można Annie odmówić talentu, wdzięku i tego, że bezdyskusyjnie odniosła na szklanym ekranie wielki sukces.
Zobacz też:
Anna Nowak-Ibisz o wypadku 16-letniego syna. Vincent uszkodził rękę: "Rehabilitujemy, walczymy"
Krzysztof Ibisz spotkał się z byłą żoną. Co na to Joanna?
Syn Anny Nowak-Ibisz miał wypadek. Aktorka apeluje o jedno. "Niech wreszcie zrobią z tym porządek!"
