Reklama
Reklama

Bożenę Dykiel SB próbowała zmusić do romansu z Niemcem! "Chcieli mnie obsadzić w filmie pornograficznym"

Bożena Dykiel (74 l.) wyróżnia się niesamowitą energią, charyzmą oraz tym, że mówi to, co myśli. Rozpoznawalność zdobyła rolą Marii w serialu „Na Wspólnej”, emitowanym od wielu lat. Szerszej publiczności zaprezentowała się już wcześniej, w licznych i znaczących produkcjach filmowych. Dziś nadal atrakcyjna kobieta, od czasów młodości przykuwała uwagę mężczyzn.

Aktorka Bożena Dykiel urodziła się 26 sierpnia 1948 r. w Grabowie - wsi położonej w województwie podlaskim. Zaraz po ukończeniu warszawskiej PWST (1971 r.) zadebiutowała przed kamerami rolą autostopowiczki w filmie "Uciec jak najbliżej". W latach 1972 - 1985 była aktorką Teatru Narodowego w Warszawie. Ogromną popularność zyskała dzięki charakterystycznym rolom w: "Znachorze", "Alternatywach 4" czy "Wyjściu awaryjnym".

 

Muza, Goplana czy przaśna dziewczyna? Dykiel jako młoda aktorka

Bożena Dykiel jest charakterystyczna - nie tylko ze względu na żywiołową osobowość, ale także wygląd. Nawet w rolach drugoplanowych zawsze była wyrazista, ponieważ ma specyficzny tembr głosu, ostre rysy twarzy i blond włosy. W młodości zachwycała urodą - szczupłą sylwetką, długimi nogami i anielskimi włosami do pasa. Nie była jednak typem romantycznej lalki, choć takie role chciała grać u progu swojej kariery. Jak sama powiedziała, obsadzano ją w rolach, w których nie miała trzepotać rzęsami, ale budować postać zapadającą w pamięć. W wywiadzie dla portalu pisarze.pl wyznała:

Reklama

"Każda dziewczyna przychodząca do szkoły teatralnej marzyła o tym, by grać zwiewne, romantyczne bohaterki i amantki. Ja także o tym marzyłam, a tu się okazało, że w filmach mam na ogół grać przaśne dziewczyny".

Aktorka zwracała na siebie uwagę mężczyzn, ale nie była kochliwa. Od czasu studiów była w związku z aktorem, Krzysztofem Wakulińskim, lecz uczucie nie przetrwało próby czasu. Wówczas aktorka rzuciła się w wir pracy, na której brak nie narzekała. Postawiła na karierę i czekała na prawdziwą miłość. Pragnęła znaleźć idealnego kandydata na męża, by stworzyć jemu i sobie ciepły dom. 

Bożena Dykiel - gwiazda, której kazano uwieść niemieckiego sekretarza

Grała dużo i zaczęła być rozpoznawalna. Nic więc dziwnego, że zainteresowała się nią PRL-owska bezpieka. Dwaj funkcjonariusze SB podali się za dziennikarzy i pod pretekstem wywiadu nakłonili Dykiel do spotkania. Chcieli ją zwerbować do tajnej współpracy. Oficerowie zaproponowali jej, by zaaranżowała intymne spotkanie z II Sekretarzem ambasady Republiki Federalnej Niemiec. SB chciało sfilmować to spotkanie, by potem szantażować polityka. Aktorka odmówiła, ale była przez nich długo nękana, co zresztą potwierdzają dokumenty, jakie znajdują się w archiwum IPN.

"Chcieli mnie obsadzić w filmie pornograficznym" - wspominała zdarzenie w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".

Aktorka jako szczęśliwa żona

Bożena Dykiel jest od 50 lat szczęśliwą żoną Ryszarda Kirejczyka, z którym ma dwie córki. Gdy się poznali, doskonale wiedziała, że to związek na dobre i na złe. Para spotkała się w 1976 roku, kiedy aktorka wyjechała do Japonii, by zrealizować zdjęcia do filmu "Ognie są jeszcze żywe".

Okazało się, że stała się objawieniem lokalnej społeczności - zachwycała swoją porcelanową urodą, szerokim uśmiechem i gracją. Podobno dzieci po spotkaniu z aktorką prosiły o podobne do niej lalki.

W Japonii zauroczył ją kierownik produkcji filmu - Ryszard Kirejczyk, który z wykształcenia był prawnikiem. Mężczyzna nie pozostał obojętny wobec 28-letniej wtedy aktorki i do kraju wrócili jako para. Pół roku później byli już małżeństwem.

Bożena Dykiel od zawsze zachwycała - przede wszystkim elegancją. Jest doskonałą gospodynią domową, wyróżnia się pracowitością i perfekcjonizmem. Na jej dorobku cieniem kładą się jednak niekontrolowane wypowiedzi, jakich od czasu do czasu udziela w telewizji, wzbudzając powszechną konsternację.

Uważa się ją za niezwykle oszczędną osobę pod każdym względem.

"Sama maluję się i czeszę, także do serialu. To pozwala mi oszczędzić mnóstwo czasu. Dziś, gdy kogoś się o coś poprosi, to zaraz to kosztuje" - opowiadała w rozmowie z Super Expressem.

Ciekawe, czym jeszcze zaskoczy aktorka? Wyszukaną rolą czy kontrowersyjnym poglądem?

Zobacz też:

Wszystkie odpały Bożeny Dykiel! To "królowa afer"

Szokujące zachowanie Bożeny Dykiel. Fotoreporter ujawnia kulisy zdarzenia: "Była nieprzyjemna"

Bożena Dykiel niepokoi swoim zachowaniem na ulicy. "Wynocha, wynocha, wynocha"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Bożena Dykiel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy