Ilona Ostrowska nie dość, że chciała wybaczyć mężowi romans, to po latach tak o nim mówi
Ilona Ostrowska i Jacek Borcuch przez lata wiedli szczęśliwe życie. Oboje spełniali się zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej. Ich poukładaną codzienność przerwał nagły romans reżysera, który uległ pokusie sporo młodszej od siebie Olgi Frycz.
Być może mało kto pamięta, ale Ilona Ostrowska lata temu spotykała się z Tomaszem Karolakiem. Młodzi zakochani musieli jednak utrzymywać relację na odległość, ze względu na swoje zobowiązania zawodowe. Po jakimś czasie okazało się, że taki model relacji nie do końca odpowiada Ilonie. Ostateczną decyzję o rozstaniu aktorka podjęła po tym, gdy na palnie filmu "Tulipany" poznała Jacka Borcucha, który od razu zwrócił jej w głowie.
"Ja byłem aktorem teatru krakowskiego, a ona grała i mieszkała we Wrocławiu i ta nasza relacja na odległość wreszcie nam się rozsypała. Zastałem tam mężczyznę, nie silniejszego i większego. Takiego, co był wtedy na miejscu" — opowiadał Tomasz Karolak w rozmowie z "Dobrym tygodniem".
W momencie spotkania Borcuch również był w związku. Dla Ostrowskiej zakończył jednak relację z Katarzyną Trzcińską.
Ilona Ostrowska i Jacek Borcuch dość szybko zdecydowali się na ślub oraz wspólne zamieszkanie. W 2006 roku na świat przyszła ich córka Mirosława. Nastolatka ma już za sobą debiut w filmie "Słodki koniec dnia", który reżyserował jej ojciec.
Gwiazda "Rancza" i znany scenarzysta długo uchodzili za idealnie dobraną parę.
"Fajny, mądry, ciepły, wrażliwy mężczyzna u boku to źródło mojej siły. Mam w nim wielkie wsparcie, łatwiej mi przy nim znieść porażki, zachować dystans do życia" - cytowała Ostrowską "VIVA!".
Sielankę w życiu pary przerwał jednak romans Borcucha, który na planie filmu "Wszystko, co kocham" poznał młodszą o 16 lat Olgę Frycz.
"Jedyne, co mam na swoje usprawiedliwienie, to to, że byłam bardzo zakochana. Wchodząc w to zakochanie, nie miałam pojęcia o sytuacji, która jest. Oczywiście szybko się o niej dowiedziałam, ale już bardzo kochałam. I bardzo mi się dostało" - mówiła po latach Frycz w rozmowie z Żurnalistą.
Podobno Ilona Ostrowska chciała dać ukochanemu drugą szansę. Ten jednak postanowił odejść. Tym samym małżeństwo aktorki i reżysera zakończyło się po ośmiu latach.
Byli zakochani wciąż utrzymują ze sobą dobre stosunki. Ilona Ostrowska miła nawet okazję zagrać w serialu "Warszawianka", który reżyserował jej były mąż.
"Trzeba się jakoś umieć dogadać, trzeba się lubić i my się lubimy, szanujemy. On mi nic złego nie zrobił. Dziecko mi zrobił. Ale to super, to największa miłość, największe nasze szczęście, które mamy" - podsumowała aktorka w rozmowie z "Vivą!".
Zobacz też:
Znana aktorka rozstała się z ojcem swojej córki tuż po jej narodzinach. Teraz czeka na nową miłość
Torbicka po latach wyjawiła prawdę o małżeństwie. "Zaczęło dziać się coś dziwnego"
O romansie Pawła Deląga i Dominiki Kulczyk mówiła cała Polska. Oboje milczeli do samego końca