Kamil Grosicki długo walczył o względy pięknej Dominiki. Nawet matka piłkarza przeciwna była związkowi
Kamil Grosicki (34 l.) mierzy się z przeciwnikami nie tylko na murawie. Zanim zdobył serce swojej żony, Dominiki Grosickiej (34 l.), musiał zawalczyć z innymi kandydatami. Jak tamte czasy wspomina Kamil? Czy z Dominiką tworzą zgraną parę? Czy jego wybranka lubi piłkę nożną? Odpowiedzi znajdziesz w poniższej historii ich miłości!
Kamil Grosicki to polski piłkarz występujący na pozycji pomocnika w polskim klubie Pogoń Szczecin oraz w reprezentacji Polski. Uczestniczył w Mistrzostwach Europy w 2012 i 2016 r. oraz w Mistrzostwach Świata w 2018 r. Jest członkiem Klubu Wybitnego Reprezentanta, grupy zrzeszającej piłkarzy, którzy rozegrali przynajmniej 80 meczów (od 2014 r.) w narodowej reprezentacji Polski.
Zanim udało mu się wejść na szczyt, przeżył lata pełne zmian. Karierę rozpoczął w Pogoni Szczecin. W 2007 r. trafił do Legii Warszawa. W 2008 został wypożyczony do szwajcarskiego FC Sion. Później trafił do Jagiellonii Białystok. Podlaski klub wykupił go definitywnie za pół miliona złotych. W pełni wykorzystano jego talent - Kamil wystąpił we wszystkich 45 ligowych meczach (w sezonie 2009/2010 i 2010/2011).
Następnie przeszedł do tureckiego Sivassporu, a później do francuskiego Stade Rennais. Od 2017 do 2021 r. występował jako piłkarz angielskiego Hull City i West Bromwich Albion. W 2021 r., po wielu zmianach drużyny, wrócił do Pogoni Szczecin. Wydaje się, że na razie tam zostanie.
Instagram Kamila @kamilgrosicki10 obserwowany jest przez ponad 450 tys. osób.
Dominika Grosicka ma wiele pasji, a jedną z nich są makijaże. Swoim talentem chętnie dzieli się na Instagramie, gdzie dzięki regularnym i ciekawym publikacjom stale powiększa grupę odbiorców. Może tym samym liczyć na ciekawe współprace, np. promocję odzieżowych marek sportowych.
Oprócz tego żona wysportowanego Kamila sama nigdy nie miała problemu z dbaniem o linię. Dawniej była modelką i choć porzuciła pracę, by wspierać męża i zaopiekować się domowym ogniskiem, ostatnio pojawiły się plotki, że Dominika myśli o powrocie do wykonywanego dawniej zawodu. Nic w tym dziwnego, jest w świetnej formie!
Oprócz modelingu Dominika lubi też... pozowanie na ściankach i różnego typu wydarzenia! Choć zazwyczaj żony polskich piłkarzy wolą żyć w cieniu, z dala od blasku fleszy, Dominika czuję się w nich jak ryba w wodzie.
Na Instagramie obserwuje ją ponad 140 tys. osób. Zainteresowani znajdą ją pod nazwą @dominikagrosicka.
"Byłem w niej strasznie zakochany, ale ona miała kogoś innego. Więc ja byłem kumplem, przyjacielem, choć cały czas się w niej podkochiwałem" - zdradził piłkarz w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Niestety, nawet po tym, jak udało mu się dotrzeć do serca Dominiki, nie wszystko poszło tak, jak Kamil planował.
"Przez chwilę byliśmy razem, potem na rok odstawiła mnie na boczny tor. Pamiętam, jak wracałem z meczu Jagiellonii, napisałem do niej, oddzwoniła, zaczęliśmy rozmawiać. Miałem dwa dni wolnego, pojechałem do niej. I tak się zaczął nasz związek" - opowiedział w wywiadzie z Izabelą Koprowiak.
W wywiadzie dla magazynu "Party" dodał, że kiedy zaczęli ze sobą chodzić, kilka razy się rozstawali.
Choć nie było łatwo, Kamil nie dawał za wygraną. Nie reagował nawet na nieprzychylne opinie bliskich, gdy okazało się, że Dominika ma syna. Dużym przeciwnikiem ich relacji była m.in. mama piłkarza. Nie mogła zaakceptować, że Dominika zaszła w ciążę ze swoją pierwszą miłością i urodziła w wieku 17 lat.
"Sama wizja posiadania dziecka w ogóle mnie nie przerażała, cieszyłam się. Teraz patrząc z perspektywy czasu, myślę, że świetnie się stało, bo dziś mój syn jest moim kumplem, bardzo dobrze się rozumiemy" - mówiła Dominika w wywiadzie dla portalu "Baby by Ann".
Choć wczesne macierzyństwo było dla niej bardzo miłym przeżyciem, musiała zmierzyć się z opinią otoczenia. Ponieważ Dominika mieszkała w małym mieście, informacja szybko się rozniosła i wzbudziła zainteresowanie.
Na szczęście, wielkiej miłości niewiele może stanąć na drodze. W 2010 r. Kamil poprosił ukochaną o rękę. Zrobił to podczas nieobecności kolegów na obozie treningowym Jagiellonii Białystok w Turcji.
Ślub miał miejsce jesienią 2011 r. Stanęli na ślubnym kobiercu pewni, choć stremowani. Ceremonia odbyła się w kościele w Mostach pod Szczecinem. Na weselu bawiło się około 200 gości. Zagrał nawet zespół Boys, co było prezentem od prezesa Jagiellonii.
Już w kwietniu 2012 r. na świat przyszła córka pary, Maja Grosicka.
W "Wywiadówce" Dominika opowiedziała Katarzynie Burzyńskiej-Sychowicz, że Kamil był zszokowany widokiem córki, ale bardzo się cieszył. Ponadto musiał długo oswajać się z myślą o byciu ojcem. Dla niej była to już naturalna rola, dlatego mogła przeprowadzić go przez cały proces i pomóc zaakceptować nową życiową sytuację.
Dla Dominiki rodzina jest sensem życia. Razem podróżują, relaksują się, rozwijają i... kibicują. Żona Kamila jest prawdziwą fanką piłki nożnej!
W wywiadzie udzielonym magazynowi "Party" Kamil wyznał, że rodzina to jego najwierniejsi kibice, a żona naprawdę interesuje się piłką i wie, czym jest "spalony".
Rodzina pomaga Kamilowi nie tylko w pracy. Gdy piłkarz w przeszłości zmagał się z uzależnieniem od hazardu i zdecydował się na pobyt w ośrodku dla uzależnionych, żona była jego największym wsparciem.
Na dobre i złe, w szczęściu i nieszczęściu... Grosiccy w październiku 2021 r. świętowali 10. rocznicę ślubu. Z tej okazji postanowili urządzić kolację dla siebie i przyjaciół.
"Miłość, szacunek, wzajemne wsparcie, zrozumienie i kompromisy. To moja recepta na udane małżeństwo" - napisała Dominika Grosicka na swoim Instagramie.
Zgadzacie się z nią?
Zobacz też:
Kibice wyczekiwali tego momentu! Trener podjął decyzję w sprawie Kamila Grosickiego