Karolina Gilon rozwiała wątpliwości na temat swojego związku z Mateuszem. Nie jest tak, jak wszyscy myśleli

Karolina Gilon swoją karierę w show-biznesie zaczynała jako uczestniczka 5. edycji programu "Top Model", jednak największą popularność zyskała dzięki randkowemu show telewizji Polsat, które prowadzi od pierwszego odcinka.

Prezenterka "Love Island" długo nie mogła znaleźć swojej drugiej połówki, jednak wszystko zmieniło się, gdy poznała Mateusza Świerczewskiego - jednego z mieszkańców Wyspy Miłości.

Początkowo oboje utrzymywali jedynie przyjacielską relację i nic nie wskazywało na to, że pomiędzy dwójką zaiskrzy. Po kilku miesiącach znajomości para nieoczekiwanie wyznała, że połączyło ją głębokie uczucie.

Niedługo potem wyszło na jaw, że zakochani spodziewają się dziecka.

7 lutego na antenie "halo tu polsat" Gilon ogłosiła światu radosne wieści o tym, że została matką.

Prowadząca "Love Island" oraz jej wybranek budzą teraz bardzo duże zainteresowanie w mediach. Na potrzeby internautów 35-latka zorganizowała na swoim profilu sesję Q&A, w której - jak zapowiedziała wcześniej - nie było dla niej tematów tabu.

Fani już od dawna zastanawiali się, czy pomiędzy Karoliną Gilon a Mateuszem zaczęło iskrzyć jeszcze na Wyspie Miłości. Okazuje się, że gwiazda Polsatu jest wyjątkowo wierna regulaminowi reality show i o żadnej bliskości nie mogło być mowy.

"Przypomnę, że w programie nie mam nawet możliwości zbliżać się do kogokolwiek. Widzę wyspiątka tylko wtedy, kiedy wchodzę do kręgu ognia. Nie ma tam miejsca na prywatę" - odpowiedziała.

Dodała także, że początkowo w ogóle nie widziała w uczestniku "Love Island" kandydata na partnera.

"Mówiłam już dawno, że nie, absolutnie. Ja na Mateusza nie zwracałam tam uwagi w kontekście mojego przyszłego partnera. Ostatnio śmialiśmy się, że gdyby ktoś podszedł i powiedział mi na ucho: «Ej, Karolina, to będzie twój facet, z którym będziesz miała dziecko», ja bym powiedziała: «puknij się (...)». Nie uwierzyłabym (...)"  - wspominała początki.

Tak jak już wcześniej wielokrotnie podkreślała prezenterka, jej związek rozpoczął się od szczerej przyjaźni.

"(...) co nie oznacza, że nie uważałam, że Mati jest fajnym chłopakiem, że jest przystojny itd., ale nie patrzyłam na niego w tym kontekście. Też od razu po programie nie pisał do mnie i mnie nie bajerował. Mieliśmy kontakt turbo koleżeński, więc trochę czasu minęło, zanim zaczęliśmy się spotykać" - dodała.

Karolina Gilon nie kryła również, że relacja daje jej mnóstwo satysfakcji, a jej wybranek znakomicie spełnia się w roli ojca.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Karolina Gilon urodziła. Prowadząca "Love Island" została mamą synka

Pierwszy wywiad Karoliny Gilon po porodzie. Takie wyznanie w "halo tu polsat"

Karolina Gilon pokazała film z porodu. Zrobiła to z kilku powodów