Zdobył "40" z Kaczorowską. Ale myśli tylko o aktorce "Pierwszej miłości"
Filip Gurłacz, aktor znany z "Pierwszej miłości", niespodziewanie wyrasta na faworyta programu "Taniec z gwiazdami". W 3. odcinku wraz z Agnieszką Kaczorowską zdobył zaszczytne 40 punktów. Gwiazdor za wszystkie swoje sukcesy i obecny stan ducha dziękuje tylko jednej kobiecie – ukochanej żonie, także znanej z telewizji. Grają nawet w tym samym serialu.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Filip Gurłacz na co dzień zachwyca telewidzów w takich serialach, jak "Zakochani po uszy" czy "Pierwsza miłość". Teraz możemy podziwiać jego talent taneczny w programie "Taniec z gwiazdami".
Agnieszka Kaczorowska i Gurłacz zgarniają bardzo wysokie noty. Już w pierwszym odcinku quickstep przyniósł im 36 punktów, w drugim za jive'a zdobyli ich 37, ale prawdziwy triumf nastąpił w ostatnim, trzecim odcinku. Taniec kizomba przyniósł im maksymalne 40 punktów od jurorów.
W show-biznesie trudno o trwałe związki. Aktor już od niemal dekady udowadnia jednak, że prawdziwe uczucie jest możliwe. W wywiadach wykorzystuje każdą okazję, by podkreślać, jak jest wdzięczny swojej żonie Małgorzacie.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Gurłacz w 2015 roku ukończył Wydział Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Białymstoku. Już rok później poślubił Małgorzatę Patryn, koleżankę ze studiów aktorskich. Dziś są rodzicami dwóch synów - Michała i Józefa. Na wszelkie plotki na temat romansu na planie "TzG" odpowiada z mocą:
"Moimi skrzydłami jest moja rodzina, a ja sobie skrzydeł odciąć nie dam" - ogłosił niedawno w rozmowie z "Show".
Filip martwi się, że bezmyślne, niepotwierdzone plotki mogą zranić jego żonę. Małgorzata, która sama w serialu "Pierwsza miłość" wciela się w Hannę Olecką, prezenterkę telewizji "Fajna TV", jest z nim na dobre i na złe - a sam aktor podkreśla, że to ona była przy nim, kiedy pobłądził, po zyskaniu pierwszej popularności. Ona sama nie szuka blasku fleszy ani sławy w sieci. Sama przyznaje, że woli "życie analogowe".
Gurłacz w serialu Polsatu "Pierwsza miłość" wciela się w postać Oskara Korzeniowskiego, uczestnik kursu Kingi Kulczyckiej, a potem jej współpracownik. Na planie nie ma wielu okazji do spotkań z żoną, ale ich życie prywatne to już prawdziwy przykład oddania. Filip podkreśla, że to Małgorzata Patryn pomogła mu wyjść na prostą, kiedy zdarzyło mu się popełnic serię złych decyzji, w wyniku których stracił angaż w "M jak miłość". Mówi wprost, że cierpliwa i wybaczająca żona pomogła mu wyjść na prostą.
"Słowa uznania należą jej się przy każdej okazji. O jej zaletach mógłbym mówić godzinami. Potrafiła z miłością ugasić każdy pożar we mnie i dookoła mnie" - przyznał w "Rewii".
W 2023 roku, z okazji 7. rocznicy ślubu, aktor zamieścił w sieci wzruszające podziękowania, skierowane do ukochanej.
"Dziś mija 7 lat, od kiedy miłość mojego życia, najlepszy przyjaciel, najpiękniejsza kobieta, jaką świat widział, wytrzymuje ze mną jako jej mężem. [...] Wad u mnie od groma. Mówię szczerze. Znam siebie. I moja żona każdego dnia zakłada zbroję i nie poddaje się" - chwalił wybrankę.
Aktor podkreśla, że to Małgorzatę wybrał i że to o niej myśli nieustannie.
"Ty mnie nauczyłaś kochać, ty mnie otworzyłaś na dobro i prawdę, ty mnie budujesz, przytulasz, całujesz. Twój zapach pamiętam. Do ciebie tęsknię. O tobie myślę najwięcej. Ciebie mi trzeba, bo ciebie wybieram. I ten nasz ślub to najlepsza decyzja, jaką w życiu podjąłem. Szczęściarz ze mnie, bo jestem z tobą!" - napisał na Instagramie.
Zobacz też:
Gurłacz i Kaczorowska to mówią o romansie w "TzG"
Pavlović o najsłabszym ogniwie "Tańca z gwiazdami"
Gurłacz wyjawił prawdę o Agnieszce Kaczorowskiej
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych
