Magda Gessler lubi rzucać talerzami i nie tylko... Skandale nie odstępują jej na krok!
Magdy Gessler (68 l.) nie trzeba nikomu przedstawiać. Znana restauratorka od lat jest gwiazdą telewizji – szczególnie programu „Kuchenne rewolucje”, w którym nierzadko doprowadzała uczestników nawet do płaczu…
To właśnie w trakcie 24 sezonów popularnej produkcji (bo tyle na razie ich powstało) miało miejsce najwięcej kontrowersyjnych zachowań. Restauratorka znana jest też z wygórowanych cen w swoich lokalach czy ciekawych wpisów w social mediach. Poczytajcie o największych skandalach z udziałem Magdy Gessler!
Czy wszystkie restauracje po programie "Kuchenne rewolucje" bardzo dobrze prosperują? Niestety nie... Niektórzy właściciele zdecydowali się nawet na pozwanie Magdy Gessler i producentów! Według nich program im zaszkodził oraz zszargał dobre imię właścicieli. Przykładem może być restauracja Matalmara / Willa pod Złotym Ziemniakiem w Goczałkowicach-Zdroju. Restauratorce nie podobał się m.in. wystrój.
Inna sytuacja miała miejsce w przypadku restauracji Łebska Chata. Knajpa była najpierw rekomendowana przez Gessler, jednak później właściciele bezprawnie reklamowali swoje usługi twarzą restauratorki. Celebrytka postanowiła złożyć pozew do sądu. Wygrała 20 tys. zł zadośćuczynienia, a w orzeczeniu można było przeczytać:
Nie ma sezonu "Kuchennych rewolucji" bez rzucania talerzami, ściągania obrusu, wrzasków czy wyrzucania jedzenia do kosza lub garnków z szafek. Gessler znana jest ze swoich napadów. Raz nawet wysypała jednej z właścicielek restauracji na głowę... bułkę tartą.
Często Gessler wskazuje na problemy wielu restauracji - najczęściej brud. Sposób komunikacji rzeczywiście jest dość nieprzyjemny, ale za to charakterystyczny! Czy ktoś chciałby oglądać "Kuchenne rewolucje" z miłą panią?
Jedną z większych afer było też nagrywanie odcinka w Karpaczu. Pod restauracją zebrała się grupa aktywistów. Jeden z nich krzyczał do restauratorki, że truje dzieci... Zdenerwowana Gessler miała wytrącić mu telefon z ręki, co mężczyzna zgłosił do prokuratury.
Okazuje się jednak, że nie tylko Gessler ma temperament. Dla wielu fanów "Kuchennych rewolucji" pamiętnym odcinkiem jest ten z katowickim lokalem Le Papillon Noir. Właścicielka wyrzuciła Gessler i na wizji stwierdziła: "Zaraz nie wytrzymam i jej p*zypierdolę, przysięgam!". Restauracja nie doczekała nawet finałowej kolacji - szybko została zamknięta.
Magda Gessler jest właścicielką kilku restauracji. Serwuje nie tylko jedzenie na miejscu, ale też produkty spożywcze czy dania na wynos. Co roku zaskakuje Polaków cenami, które zwalają z nóg... Przykładowo w tłusty czwartek pączki kosztują u niej 15 zł!
Inne z szokujących cen to 78 zł za słoik kremu ze szparagów, słoik bigosu za 61,90 zł czy gołąbki za 57,14 zł. W jednym z wpisów na Facebooku Gessler tłumaczyła się, dlaczego stosuje właśnie taką politykę cenową:
Program "Sexy kuchnia Magdy Gessler" wzbudził niemałą sensację... Był prowadzony przez restauratorkę w latach 2017-2019. Produkcja miała pokazać, że gotowanie nie musi być nudne, a wręcz przeciwnie - jest atrakcyjne i zmysłowe.
Gessler chyba za bardzo wczuła się w rolę, chociaż program był emitowany w telewizji w godzinach, które nie mają nic wspólnego z tymi "dla dorosłych". W jednym z odcinków mówiła:
W innym odcinku z kolei wypowiedziała pewne słowa, po których zaczęła histerycznie śmiać się ze swojego dowcipu:
Oglądaliście ten program? Trzeba przyznać, że wydaje się całkiem interesujący!
Magda Gessler bardzo chętnie dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych. Do historii przejdzie też kilka jej wpisów. W środku nocy postanowiła na przykład zapytać swoich fanów "co tam u was? lulacie?". Często opatruje swoje zdjęcia barwnymi opisami... z wieloma błędami ortograficznymi.
Co myślicie o Magdzie Gessler? Lubicie jej podejście do życia?
Zobacz też:
Marta Warchoł zaręczyła się z ukochaną! Dziennikarka TVN chwali się pierścionkiem
Doda wyrobiła dokumenty z nowym imieniem! Chce też zmienić zawód! "Jest to zamknięcie tych 20 lat"
Joanna Liszowska pokazała siwe włosy. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać
Szczecin: Śmierć 1,5-rocznego dziecka w rozgrzanym aucie. Prokuratura wszczęła postępowanie