Morderstwo siostry Cathy Cesnik. Czy sprawcą był ksiądz?

Catherine Anne Cesnik urodziła się w 1942 r. na obrzeżach Pittsburgha, w stanie Pensylwania. Jej dziadkowie byli uchodźcami z Bałkanów. Po wzorowym ukończeniu liceum rozpoczęła naukę u Sióstr Szkolnych Notre Dame i została nauczycielką. W wieku 26 lat zaginęła w tajemniczych okolicznościach.

Siostra Cathy uczyła angielskiego i aktorstwa w szkole średniej dla dziewcząt Arcybiskupa Keough w Maryland. Była lubiana i niezwykle zaangażowana w pracę z młodzieżą. 7 listopada 1969 r. opuściła swoje mieszkanie i wybrała się do sklepu jubilerskiego, aby kupić prezent dla siostry z okazji jej zaręczyn. Ponoć miała także wstąpić do lokalnej piekarni.

Ok. 20.30 Cesnik była po raz ostatni widziana w swoim aucie. Następnego ranka dwóch księży odnalazło brudny od błota pojazd zaparkowany w nieprzepisowy sposób tuż obok mieszkania zakonnicy. Na siedzeniu było opakowanie bułeczek. Po siostrze Cathy ślad jednak zaginął.

Wobec tajemniczych okoliczności zaginięcia zakonnicy policja rozpoczęła natychmiastowe poszukiwania z wykorzystaniem psów gończych. Nie przyniosły one jednak żadnego skutku. Dopiero 3 stycznia 1970, a więc dwa miesiące po zniknięciu, myśliwy wraz z synem znaleźli ciało na nielegalnym wysypisku śmieci w małej miejscowości na południe od Baltimore.

Ofiara zmarła wskutek krwawienia do mózgu. Z tyłu głowy miała niewielką, idealnie okrągłą dziurę. Z powodu rozkładu ciała oraz działalności robactwa koroner nie był w stanie stwierdzić, czy przed śmiercią doszło do gwałtu.

Loius George Roemer, detektyw przydzielony do sprawy zamordowanej zakonnicy spekulował w rozmowie z redaktorem gazety "Inside Baltimore" na temat narzędzia zbrodni:

"To mógł być młotek. Albo lewarek. Albo może pierścień księdza - jeden z tych ciężkich złotych pierścieni, jakie nosi spora część katolickich księży".

Kilka dni po zaginięciu Cesnik w tej samej okolicy znaleziono zwłoki Joyce Malecki, 20-letniej pracownicy biurowej. Ofiara miała skrępowane kończyny, a przyczyną śmierci było najprawdopodobniej uduszenie lub utonięcie. W tamtym czasie nie było jednak żadnych wyraźnych poszlak łączących oba zgony.

W 1995 r. dwie byłe uczennice szkoły Keough, Teresa Lancaster oraz Jean Wehner, oskarżyły księdza Josepha Maskella o seksualne molestowanie w przeszłości. Szkolny ginekolog, Neil Magnus, miał być świadkiem i współuczestnikiem procederu. Sprawa trafiła do sądu, ale została oddalona z powodu przedawnienia.

Wehner nie miała jednak zamiaru milczeć. Jej zdaniem molestowanych w szkole miało być więcej, a siostra Cathy była jedyną osobą z personelu, która wyrażała zainteresowanie problemem. Ponoć miała nawet rozważać zgłoszenie sprawy do archidiecezji Baltimore. Do żadnej oficjalnej skargi nigdy jednak nie doszło, zaś w ciągu kilku miesięcy Cesnik zaginęła.

Jean Wehner poszła jednak dalej w swoich oskarżeniach. Według jej relacji ksiądz Maskell w listopadzie 1969 r. zabrał ją autem w okolice Fort Meade i ukazał zwłoki Cesnik pokryte pełzającym robactwem. "Widzisz, co spotyka ludzi, którzy mówią źle o innych?" - miał spytać dziewczynę ojciec Maskell.

Zeznania Wehner zostały przez policję podważone. Eksperci uznali, że o tej porze roku nie było możliwe, aby na twarzy denatki poruszały się robaki. Stoi to jednak w sprzeczności z doniesieniami z miejsca zbrodni, według których robaki znaleziono w ustach i tchawicy ofiary.

Do dzisiaj nie wiadomo, kto zabił siostrę Cathy. Joseph Maskell już nie żyje, a jego DNA nie zgadza się ze śladami odnalezionymi przez policję na miejscu zbrodni. Niewyjaśniona pozostaje również śmierć Joyce Malecki, choć śledczym udało się stwierdzić, że spędziła ona sporo czasu z księdzem Maskellem. Pikanterii całej sprawie dodaje również fakt, że w latach 1970 i 1971 w bliskiej okolicy Baltimore znaleziono kolejne ciała, tym razem dwóch szesnastolatek.

Nie ma żadnych wątpliwości, że sprawa morderstwa Cesnik ma głębsze dno. W 2016 r. dziennik "The Baltimore Sun" poinformował, że już pięć lat wcześniej archidiecezja w mieście zaczęła wypłacać ofiarom molestowania w szkole Keough odszkodowania za doznane krzywdy. Co ciekawe, jeszcze w latach 90., mimo licznych i uzasadnionych pogłosek o niecnych praktykach Maskella, część lokalnej populacji oraz oficerów policji zaciekle broniła niewinności księdza.

W wywiadzie dla stacji telewizyjnej WMAR w 2018 r. Jean Wehner powiedziała: "Wierzę, że gdyby sprawą zajęła się ława przysięgłych w ramach kryminalnej sprawiedliwości, ludziom pomogłoby to zrozumieć, w jaki sposób molestowanie było związane z morderstwem".

Serial Netflix obudził na nowo zainteresowanie sprawą, ale jak dotąd nie doszło do żadnego zasadniczego postępu w wyjaśnieniu szczegółów zbrodni sprzed lat. 

Zobacz też:

Sławną aktorkę zamordował mąż, który sypiał z jej matką? Tajemnicza śmierć Brittany Murphy

Wampir mordował w Zagłębiu i na Śląsku. Do dziś nie ma pewności, kto był sprawcą

Romansowała z prezydentem oraz jego bratem. Czy to przyczyniło się do śmierci Marilyn Monroe?