O romansie Figury i amerykańskiego reżysera było głośno. "Jestem mistrzynią złych decyzji"
Katarzyna Figura, podobnie jak Mariola Wafelek, którą zagrała w filmie Radosława Piwowarskiego "Pociąg do Hollywood", postanowiła poszukać szczęścia w Ameryce. Rozkochała w sobie jednego z bardziej znanych reżyserów, ale szybko zrozumiała, że ten związek jej szkodzi.
Katarzyna Figura jest jedną z bardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Zagrała w takich obrazach jak "Autoportret z kochanką", "Ajlawiu" czy "Żurek". Na początku swojej kariery uznawano ją za artystkę, która rozpala zmysły widzów. Zawsze miała powodzenie u mężczyzn, niestety jak sama przyznała, nie miała do nich szczęścia. "Jestem mistrzynią złych decyzji" - mówiła, kiedy została spytana o swoje związki.
Pierwszym mężem Katarzyny Figury był Jan Chmielewski, z którym ma syna Aleksandra. Mąż był tak zazdrosny o aktorkę, że potrafił zniszczyć samochód fotografa, który robił Katarzynie zdjęcia do portfolio. Awanturował się o jej grę w filmach. Figura nie miała wyjścia. Postanowiła rozwieść się i jak jej bohaterka z filmu "Pociąg do Hollywood" poszukać szczęścia za oceanem.
Małżeństwo zakończyło się po trzech latach. Figura zostawiła syna dziadkom, a sama wyjechała do Paryża, a potem do USA. Jednak Stany Zjednoczone okazały się kolejnym rozczarowaniem. Aktorce nie udało się zaistnieć. Za każdym razem mówiono jej, że owszem ma talent, ale nie jest znana. Wyjściem z tej sytuacji miały być odważne zdjęcia do kolorowego magazynu. Aktorka jednak nie miała na tyle odwagi.
"Bardzo mnie to kusiło, a z drugiej strony, nie miałam się kogo poradzić. Przecież nie rodziców (...). Więc uciekłam. A przecież byłam już dorosłą kobietą, miałam 25 lat. I pomimo to nie potrafiłam spojrzeć na to w sposób praktyczny i odważny" - mówiła w jednym z wywiadów.
W Hollywood Katarzyna Figura spotkała znanego reżysera Abla Ferrarę. Znany z imprezowego stylu życia i kontrowersyjnych filmów twórca zwrócił uwagę na piękną blondynkę z Europy.
"Przygoda z Ablem to był eksperyment. Żywioły. Otworzył mnie" - wspominała po latach Figura "Życiu na gorąco".
Reżyser bez pamięci zakochał się w polskiej aktorce i nalegał na małżeństwo.
"Chciał, żebym została jego żoną. I żebym mu urodziła dzieci. Zareagowałam na to śmiechem i chyba go wtedy spłoszyłam. Ale trudno było się nie śmiać" - wyjaśniałą w tym samym wywiadzie aktorka."
Katarzyna Figura coraz częściej zaczynała zdawać sobie sprawę, że jej relacja ze znanym reżyserem nie jest dla niej dobra. Przyleciała za ocean, żeby rozwijać karierę, a w rzeczywistości stoi w miejscu i tkwi u boku mężczyzny, który organizuje niekończące się imprezy.
Po dwóch latach takiej relacji Figura poleciała do Paryża. W tym czasie Abel Ferrara zainteresował się inną kobietą. Zdradzona Katarzyna była zawiedziona, a jednocześnie poczuła ulgę. Zrozumiała, że nie może dłużej mieszkać w Ameryce. Uciekła do Polski. Krótko później Abel Ferrara poznał w Rzymie aktorkę Christinę Chiriac, którą poślubił i nawet się ustatkował, zwracając się w stronę duchowości.
O swojej dawnej polskiej kochance nie wspomina często. Raz, podczas wizyty w Polsce Ferrara w rozmowie z Onetem przyznał:
"Była moją muzą. Byliśmy blisko. Do współpracy na planie filmowym nie doszło, ale zainspirowała mnie do realizacji wielu projektów".
Nie spotkał się jednak wówczas z Figurą, gdyż ona właśnie przechodziła przez bardzo trudny rozwód z Kaiem Schoenhalsem.
"Zjadłam zęby na miłościach, samotności, traceniu najbliższych (...). Życie nauczyło mnie, że nie ma łatwych dróg" - mówiła dla "Na żywo".
Zobacz też:
Katarzyna Figura ma za sobą trudny rok. Przeżyła wielką tragedię
Figura po latach w końcu jest na to gotowa. "Znów mogę myśleć o sobie"