Reklama
Reklama

Setki tysięcy kary ma zapłacić Małgorzata Rozenek-Majdan. Gwiazda wydała oświadczenie

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył na niektóre gwiazdy spor katy pieniężne. Celebryci działający w sieci, tacy jak Doda, Filip Chajzer czy Małgorzata Rozenek-Majdan mają zapłacić pół miliona złotych za nieprawidłowe oznaczanie materiałów reklamowych.

UOKiK nakłada kary na Dodę, Chajzera i Rozenek-Majdan

3 marca do mediów dotarła informacja o ukaraniu przez UOKiK znanych celebrytów-influencerów, którzy od lat zdaniem urzędu wprowadzają swoich użytkowników w błąd, źle oznaczając współprace reklamowe. 

"Twórcy, którzy nie oznaczają treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały, działają nieuczciwie - wprowadzają w błąd, ukrywając komercyjny charakter publikowanych materiałów. (...) Na influencerów nałożyliśmy łącznie prawie pół miliona zł kar. Uwzględniliśmy długotrwałość i zasięg działań, a także ich wpływ na odbiorców" - tłumaczył teraz prezes UOKiK Tomasz Chróstny w oświadczeniu dla mediów.

Reklama

Filip Chajzer był zaskoczony decyzją urzędu, tym bardziej że o sprawie dowiedział się z mediów plotkarskich, a jego prawniczka nie zdążyła nawet złożyć zażalenia drogą administracyjną. Podobnie Doda

Małgorzata Rozenek-Majdan wydała oświadczenie

Z kolei Małgorzata Rozenek-Majdan, która z tej trójki ma zapłacić największą sumę pieniędzy, bo aż 220 tys. złotych, wydała oświadczenie, napisane przez prawnika Macieja Ślusarka.

"Jako pełnomocnik pani Małgorzaty Rozenek-Majdan informuję, że moja mocodawczyni z niezrozumieniem przyjęła dzisiejszą decyzję Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Z tą decyzją moja Mocodawczyni stanowczo się nie zgadza i złoży od niej odwołanie" - czytamy w piśmie opublikowanym na Instagramie Małgorzaty Rozenek-Majdan.

Dalej pełnomocnik gwiazdy zapewnia, że współpracowała ona z UOKiK od pierwszych chwil, kiedy sprawa została przez urząd wszczęta.

"Pani Małgorzata Rozenek-Majdan przez cały okres postępowania wykazywała pełną gotowość do współpracy z UOKiK, dostosowując swoją działalność do jego zaleceń. Warto podkreślić, że kontrola objęła treści publikowane od 2016 roku, podczas gdy oficjalne rekomendacje Prezesa UOKiK dotyczące oznaczania treści reklamowych (stanowiące wyłącznie wskazówkę dla twórców internetowych, a nie będące obowiązującym prawem) zostały wydane dopiero we wrześniu 2022 roku".

Małgorzata Rozenek-Majdan zaskoczona decyzją UOKiK

Pełnomocnik Małgorzaty Rozenek jest podobnie jak Filip Chajzer zaskoczony faktem, że media pierwsze dowiedziały się o karach.

"Podobnie było w przypadku wszczęcia postępowania: w tym przypadku pani Małgorzata Rozenek-Majdan również dowiedziała się o sprawie z mediów. Taka praktyka negatywnie wpływa na stopień zaufania do urzędu publicznego" - czytamy w oświadczeniu. 

Pełnomocnik gwiazdy wyjaśnia, że ta spraw ma duże znaczenie też dla innych osób działających w sieci.

"Postępowanie w tej sprawie ma istotne znaczenie dla branży twórców internetowych, gdyż wyznaczy precedens w zakresie oznaczania współprac reklamowych i określenia zakresu ich odpowiedzialności za publikowane treści" - dodał Maciej Ślusarek.

Zobacz też:

Radosław Majdan wyjawił prawdę na temat swojego małżeństwa. Teraz wszystko jasne

Małgorzata Rozenek zadecydowała ws. przyszłości najmłodszego syna. "Nie mogę się doczekać"

Filip Chajzer ujawnił prawdę o swojej relacji z prowadzącą "DDTVN"

Taka przykrość spotkała Małgorzatę Rozenek

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy