Skandal z udziałem Taylor Swift na Super Bowl. Gwiazda wybuczana przez tłum
Finał ligi futbolu amerykańskiego NFL - Super Bowl każdego roku wywołuje wielkie poruszenie, nie tylko w świecie sportu, ale także w show-biznesie. W tym roku na trybunach w Nowym Orleanie nie mogło oczywiście zabraknąć Taylor Swift. Wokalistka jest partnerką jedną z zawodników Kansas City Chiefs - Travisa Kelce. Gwiazdę spotkała jednak duża przykrość, znienacka została wybuczana przez tłum.
Ubiegłej nocy w Nowym Orleanie odbył się finał ligi futbolu amerykańskiego NFL w świecie popkultury znany jako Super Bowl. Na boisku rywalizowały ze sobą ekipy Philadelphia Eagles i Kansas City Chiefs. Doszło do niemałej niespodzianki, bowiem Orły pewnie pokonały faworyzowanych Chiefs 40-22.
Super Bowl wywołuje wielkie poruszenie nie tylko w świecie sportu, ale także w show-biznesie. Tłumy czekają na występ wielkiej gwiazdy podczas przerwy w meczu - tak zwane Halftime Show (w tym roku wystąpił Kendrick Lamar). Na trybunach można zobaczyć także wiele gwiazd.
Podczas tegorocznego Super Bowl nie mogło zabraknąć oczywiście Taylor Swift. Idolka nastolatek i prawdziwa ikona popkultury nie zaliczy jednak tego wieczoru do udanych. Nie dość, że zespół jej ukochanego Travisa Kelce przegrał wielki finał, to wokalistkę spotkała także ogromna przykrość.
Gwiazda pop została wybuczana przez część widzów, gdy jej wizerunek pojawił się na ekranie stadionu. 35-latka była zaskoczona taką reakcją publiczności, nie wiedziała bowiem co mogło ją wywołać. Skonsternowana zapytała siedzącą obok raperkę Ice Spice: "Co tu się dzieje?".
Swoje słowa wsparcia pod adresem Taylor skierowała wybitna amerykańska tenisistka Serena Williams, która była zbulwersowana tym wydarzeniem.
"Kocham cię Taylor, nie słuchaj tych krzyków!" - napisała w mediach społecznościowych sportsmenka.
Mimo tego skandalu, wielu działaczy NFL pozytywnie ocenia wpływ jaki Taylor Swift miała na odbiór tej dyscypliny w USA.
"Nasza baza fanów zrobiła duży krok naprzód w zeszłym roku – szczególnie jeśli chodzi o kobiety, szczególnie młode fanki. Myślę, że nasza baza fanów wzrosła o około 30 proc., co jest dość znaczące" - wyznał Clark Hunt, właściciel drużyny Kansas City Chiefs, w rozmowie z CNBC.
Zobacz też:
Trump urągał Taylor Swift, a teraz jej partner się nim zachwyca. Będzie afera?
Taylor Swift bryluje na wręczeniu nagród Grammy. Jeden szczegół przyciągnął wzrok