Rafalala o tolerancji w polskim wydaniu
WIDEO | Środa, 20 sierpnia 2014 (13:19)
O Rafalali zrobiło się głośno, kiedy spoliczkowała mężczyznę, który nie chciał wynająć jej mieszkania. Kilka dni później performerka była gościem programu „Tak czy nie” na antenie Polsat News, gdzie oblała wodą Artura Zawiszę za to, że nazwał ją „tym czymś”. Rafalala uważa, że w kwestii tolerancji Polska ma jeszcze dużo do nadrobienia, choć, jak podkreśla, sama czuje się na ulicach Warszawy bezpiecznie.
– Polska odstaje w kwestii tolerancji względem Zachodu. W dużych miastach może jeszcze jest okej, ale im dalej w las, im mniejsze miejscowości i wsie, tym jest gorzej – mówi performerka. – Nie boję się, a wszystkie reakcje, z którymi się spotkałam na ulicy do tej pory, były bardzo pozytywne typu: „brawo Rafalala, dajesz!”. Na razie jeszcze nie spotkałam się z jakąś negatywną opinią na ulicy - dodaje.
– Polska odstaje w kwestii tolerancji względem Zachodu. W dużych miastach może jeszcze jest okej, ale im dalej w las, im mniejsze miejscowości i wsie, tym jest gorzej – mówi performerka. – Nie boję się, a wszystkie reakcje, z którymi się spotkałam na ulicy do tej pory, były bardzo pozytywne typu: „brawo Rafalala, dajesz!”. Na razie jeszcze nie spotkałam się z jakąś negatywną opinią na ulicy - dodaje.