Tak Mariola Bojarska-Ferenc chce odchudzić Polki
WIDEO | Środa, 4 maja 2016 (10:53)
Mariola Bojarska-Ferenc stworzyła dwie gry – planszową i karcianą – które umilają czas spędzany z bliskimi, a zarazem pomagają kształtować ciało. Obie gry to część autorskiej kolekcji prekursorki fitnessu w Polsce wydanej z okazji 25-lecia jej pracy zawodowej.
Gra karciana o nazwie „SuperForma” łączy aktywność fizyczną z rozrywką i towarzyską rywalizacją. Celem graczy jest zebranie jak największej liczby kart z jednej grupy ćwiczeniowej. Podobnie jak w pokerze można zrezygnować z gry, podbijać stawkę, wymieniać i odkrywać karty. Zwycięzca w nagrodę wskazuje osobę, która ma zaprezentować ćwiczenia z jego wygranych kart.
– Poznajemy w niej różne techniki ruchu. I tabatę, i stretching, i ćwiczenia z obciążeniem, i jogę, ćwiczenia na kręgosłup, pilates. Podczas gry możemy się rozkochać w jakiejś formie ruchu, a potem odnaleźć się w fitnessie – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
W grze planszowej „SuperForma” należy natomiast jak najszybszej pokonać pionkiem trasę od startu do mety. Jeśli uczestnik stanie na specjalnie oznaczonym polu musi pobrać jedną z 50 kart i wykonać opisane i zilustrowane na niej ćwiczenie.
Poprawność wykonanego ćwiczenia weryfikują pozostali gracze. Mariola Bojarska-Ferenc przygotowała ćwiczenia o różnym stopniu trudności, dzięki czemu gracze mogą poznać swoje możliwości i ograniczenia i dowiedzieć się, nad czym powinni szczególnie popracować.
– Codzienna gra, czy w karty, czy grę planszową, jest naprawdę ostrym treningiem i każdy poczuje swoje mięśnie. Przetestowałam to na swoim małżonku, który nie jest wysportowany i tym się nie chwalę specjalnie. Mimo jego dojrzałości bardzo się starał i okazuje się, że krótko mówiąc: ma jeszcze nad czym popracować – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Instruktorka twierdzi, że obie gry mają być zachętą do zdrowego, aktywnego trybu życia, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Zapewnia, że świetnie sprawdzą się jako rodzinna rozrywka podczas wolnych wieczorów, wakacyjnych wyjazdów lub l
Gra karciana o nazwie „SuperForma” łączy aktywność fizyczną z rozrywką i towarzyską rywalizacją. Celem graczy jest zebranie jak największej liczby kart z jednej grupy ćwiczeniowej. Podobnie jak w pokerze można zrezygnować z gry, podbijać stawkę, wymieniać i odkrywać karty. Zwycięzca w nagrodę wskazuje osobę, która ma zaprezentować ćwiczenia z jego wygranych kart.
– Poznajemy w niej różne techniki ruchu. I tabatę, i stretching, i ćwiczenia z obciążeniem, i jogę, ćwiczenia na kręgosłup, pilates. Podczas gry możemy się rozkochać w jakiejś formie ruchu, a potem odnaleźć się w fitnessie – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
W grze planszowej „SuperForma” należy natomiast jak najszybszej pokonać pionkiem trasę od startu do mety. Jeśli uczestnik stanie na specjalnie oznaczonym polu musi pobrać jedną z 50 kart i wykonać opisane i zilustrowane na niej ćwiczenie.
Poprawność wykonanego ćwiczenia weryfikują pozostali gracze. Mariola Bojarska-Ferenc przygotowała ćwiczenia o różnym stopniu trudności, dzięki czemu gracze mogą poznać swoje możliwości i ograniczenia i dowiedzieć się, nad czym powinni szczególnie popracować.
– Codzienna gra, czy w karty, czy grę planszową, jest naprawdę ostrym treningiem i każdy poczuje swoje mięśnie. Przetestowałam to na swoim małżonku, który nie jest wysportowany i tym się nie chwalę specjalnie. Mimo jego dojrzałości bardzo się starał i okazuje się, że krótko mówiąc: ma jeszcze nad czym popracować – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Instruktorka twierdzi, że obie gry mają być zachętą do zdrowego, aktywnego trybu życia, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Zapewnia, że świetnie sprawdzą się jako rodzinna rozrywka podczas wolnych wieczorów, wakacyjnych wyjazdów lub l