Marta Manowska: Kto życzy jej dzidziusia?

Powodem tego jest niezwykły urok osobisty rolnika i to, że uwielbia żartować. Marek i jego ukochana, Julka, gościli w swoim domu na Warmii Martę Manowską z kamerami "Rolnik szuka żony".

Razem ze swoim rocznym synkiem, Frankiem, wystąpili w świątecznym odcinku programu i obiecali ekipie realizacyjnej, że nie zdradzą się z niczym.

Jednak dzień przed wigilią nie wytrzymali i wrzucili do sieci kilka fotek z domu. "Franek polubił Martę. Wesołych świąt, Marta Manowska, mamy nadzieję, że Ciebie zarazimy. Baaaardzo Ciebie lubimy" - napisał Marek pod postem ze zdjęciami.

Widać na nich, jak Marta bawi się z Franiem i jak pięknie się do niego uśmiecha. Chłopiec musiał podbić jej serce a Marek skorzystał z okazji i złożył prowadzącej Rolnika "odpowiednie" życzenia.

Nie jest tajemnicą, że Marta marzy o dziecku, domku z ogródkiem i spokojnym, sielskim życiu. Od dwóch lat związana jest z Adamem - dźwiękowcem, którego poznała na planie "Sanatorium Miłości" i to pewnie z nim związane są jej rodzinne plany, choć ani razu nie pokazała swojego chłopaka publicznie.

To nie pierwszy raz, kiedy rolnicy próbują "zarazić" swoją ulubioną prezenterkę ciążą.

Niecałe dwa lata temu TVP pokazała, jak Marta składa wizytę u Gosi i Pawła Borysewiczów z 4. edycji show - chciała zobaczyć, jak układa im się życie i czy ciążowy brzuszek rolniczki jest już spory.

- Chcesz dotknąć? - Zaproponował Paweł, kiedy usiedli na sofie. - Mi to nie przeszkadza, zresztą możesz się zarazić - dodała Gosia i czule spojrzała na Martę.

Prezenterka nie pogniewała się z powodu tej nietypowej propozycji. Nachyliła się za to do brzuszka rolniczki i powiedziała do synka Borysewiczów tak: - Cześć, chcieliśmy cie powitać w rolnikowej rodzinie.

Potem wzruszona wspominała ślub pary. - Wy patrzycie na siebie z ogromna miłością, ja to widziałam na ślubie - wyznała. 

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: