Po 1,5 roku ujawniono treść testamentu Sinéad O’Connor. Nie do wiary, co i komu zostawiła
Niespodziewana wiadomość o śmierci Sinéad O'Connor obiegła światowe media pod koniec lipca 2023 roku. Irlandzka piosenkarka zmarła w wieku 56 lat. Branża muzyczna i fani artystki pogrążyli się w żałobie, a na pogrzeb przybyły tłumy. Dopiero teraz, po 1,5 roku od smutnego wydarzenia, ujawniono treść testamentu wokalistki. Nie do wiary, co i komu po sobie zostawiła.
Urodzona w Dublinie Sinéad O'Connor debiutowała z zespołem w latach 80. W połowie dekady rozpoczęła solową karierę, by cztery lata później podbić globalne listy przebojów i serca słuchaczy przejmującym coverem utworu Prince'a, "Nothing Compares 2 U", który do dziś jest jednym z najbardziej znanych wykonań gwiazdy. Na jej portfolio składa się kilkanaście albumów.
Artystka słynęła z kontrowersyjnych zachowań i wypowiedzi, m.in. bojkotowała gale rozdania nagród.
O'Connor nie ukrywała też swoich problemów ze zdrowiem psychicznym. Stan artystki pogorszył się po odejściu jej 18-letniego syna, Shane'a, który zmagał się z podobną przypadłością co jego mama. W okresie żałoby piosenkarka publikowała w sieci sporo niepokojących, przygnębiających postów. Ostatecznie za przyczynę zgonu uznano jednak pogorszenie stanu fizycznego i nasilenie objawów chorób, które dokuczały jej już wcześniej.
Pogrzeb O'Connor odbył się w irlandzkiej nadmorskiej miejscowości Bray. Fani i żałobnicy podążyli jego wybrzeżem, mijając masę zdjęć, kwiatów i pamiątek kojarzących się z wokalistką. Na tę okoliczność zamknięto nawet kilka dróg, aby wszyscy chętni mogli wziąć udział w smutnej ceremonii. Wśród "gości" znalazł się m.in. lider U2, Bono.
Dopiero teraz, po upływie 1,5 roku od tego przykrego czasu, ujawniono treść testamentu artystki. Okazało się, że 56-latka zawczasu pomyślała o tym, jak ma wyglądać jej ostatnie pożegnanie. Życzyła sobie też, aby nadal wydawano stworzone przez nią albumy.
Wykonawcą swojej woli uczyniła pierwszego męża, producenta muzycznego Johna Reynoldsa. Po rozstaniu z nim kobieta jeszcze trzykrotnie stawała na ślubnym kobiercu: w 2002 roku z dziennikarzem Nicholasem Sommerladem, z którym już po roku była w separacji, w 2010 z muzykiem Stephenem Cooneyem, i w 2011 roku, kilka miesięcy po rozwodzie, z psychoterapeutą Barrym Herridgem, z którym rozstała się po zaledwie 18 dniach związku.
Najwięcej zainteresowania wzbudza oczywiście kwestia majątku wokalistki, który wyceniany jest na 1,7 mln funtów (ponad 8,5 mln złotych). W tym przypadku nie ma zaskoczeń - całość została podzielona między troje dzieci kobiety: 30-letniego Jake'a, 28-letnią Roisin i 18-letniego Yeshuę Francisa Neila. W testamencie był uwzględniony również zmarły na kilka miesięcy przed matką Shane.
Ostatnia wola O'Connor uwzględnia także dalsze losy szczególnie ważnych dla niej przedmiotów. Te o charakterze religijnym miały trafić do wspomnianego Shane'a, kolekcja gitar natomiast do najmłodszego z potomstwa Yeshui. To dzieci artystki miały decydować o rozsypaniu jej prochów.
Zobacz też:
Ewa Bem pożegnała ukochanego męża. Jeden szczegół na grobie zwrócił szczególną uwagę
Nie żyje ceniony dziennikarz sportowy. "Zawsze był gotowy, żeby skomentować najnowsze wydarzenia"