Nie żyje ceniony dziennikarz sportowy. "Zawsze był gotowy, żeby skomentować najnowsze wydarzenia"
Świat polskiego dziennikarstwa sportowego pogrążył się w żałobie. Odszedł Maciej Petruczenko - honorowy redaktor naczelny "Przeglądu Sportowego" oraz specjalista od lekkoatletyki, historii sportu i olimpizmu. W chwili śmierci miał 78 lat.
Smutne wieści płyną ze świata polskiego dziennikarstwa sportowego. 27 stycznia 2025 roku w wieku 78 lat odszedł Maciej Petruczenko - dziennikarz oraz honorowy redaktor naczelny "Przeglądu Sportowego". Kilka dni temu trafił do szpitala, po diagnozie udaru. Informację o jego śmierci potwierdzili pracownicy serwisu.
"Kiedy w poprzednią niedzielę zadzwonił, że źle się czuje i nie jest w stanie napisać cotygodniowego felietonu, byliśmy bardzo zaniepokojeni. Nigdy wcześniej nie zdarzało mu się nie dotrzymać terminu. Zawsze był na stanowisku, gotowy, żeby skomentować najnowsze wydarzenia, napisać tekst, komentarz, felieton. Sam wielokrotnie dzwonił, dopominając się o miejsce na łamach, bo ma coś ważnego do zakomunikowania Czytelnikom. Niestety, tym razem tekst nie powstał. Pan Maciej trafił do szpitala z udarem, a kilka dni później, mimo wszechstronnej pomocy medycznej po kolejnym udarze odszedł, zostawiając nas w wielkim żalu" - przekazali dziennikarze PS Onet.
Maciej Petruczenko urodził się 27 października 1946 roku w Międzyrzeczu Podlaskim. W 1969 roku ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, a dwa lata później studia dziennikarskie. W 1970 roku dołączył do redakcji "Przeglądu Sportowego", zajmując się lekką atletyką oraz ruchem olimpijskim. Od 2021 roku był jego honorowym redaktorem naczelnym.
Od 1991 roku był związany z lokalną prasą warszawską - pismami "Pasmo", a następnie "Pasja". W latach 1995-2006 spełniał się także jako komentator Eurosportu. Był autorem kilku książek, m.in. o kulisach kariery Ireny Szewińskiej. Należał także do Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Za swoje wybitne zasługi na rzecz sportu, Petruczenko był laureatem wielu prestiżowych nagród. W 1991 roku został nagrodzony Złotym Piórem Klubu Dziennikarzy Sportowych. W 2020 roku został laureatem Nagrody im. Bohdana Tomaszewskiego (Grand Press).
Warto wspomnieć, że dziennikarz był aktywny zawodowo do ostatnich chwil swojego życia. Na początku stycznia opisywał kolejną Galę "Przeglądu Sportowego" i telewizji Polsat na Najlepszego Sportowca Polski. A zaledwie dwa tygodnie temu w jednym z artykułów wspominał zmarłego kilka dni wcześniej Andrzeja Kraśnickiego, byłego prezesa PKOl (w latach 2010-23).
Zobacz też:
Nie żyje ceniony piosenkarz. Na wielkiej scenie obecny był przez ponad 70 lat
Stanisław Karpiel-Bułecka przekazał smutne wieści. "Tak uśmiechniętą zapamiętam Cię do końca życia"