Taka jest prawda o planach Wojciecha Szczęsnego. Ukochany Mariny się nie zatrzymuje
Wojciech Szczęsny ma na swoim koncie wiele sukcesów zawodowych. W zeszłym roku bramkarz chciał zakończyć karierę, by w końcu móc w pełni cieszyć się z życia rodzinnego. Nagle jednak na stole pojawiła się oferta od FC Barcelony, która szybko chciała ściągnąć do siebie piłkarza. Niedawno okazało się, że przygoda Szczęsnego z hiszpańskim klubem może potrwać dłużej niż zakładano. To może zaszkodzić planom edukacyjnym, które Wojciech sobie założył.
Wojciech Szczęsny w zeszłym roku podjął decyzję o zakończeniu kariery zawodowej. 35-latek zapewniał, że chce skupić się na życiu prywatnym oraz wychowywaniu dzieci. Szybko jednak okazało się, że do bramkarza wpłynęła oferta, której nie mógł odmówić.
FC Barcelona skusiła Szczęsnego rocznym kontraktem, który był wynikiem dość poważnej kontuzji niemieckiego bramkarza występującego w klubie. Według doniesień hiszpańskiego dziennikarza Adrii Albetsa, Szczęsny niedawno zdecydował się na przedłużenie umowy z klubem do końca czerwca 2026 roku.
Wojciech Szczęsny w momencie ogłaszania zakończenia kariery sportowej mówił, że jego decyzja jest podyktowana przede wszystkim chęcią skupienia się na życiu rodzinnym. Przypomnijmy, że piłkarz i jego ukochana Marina Łuczenko wspólnie wychowują 7-letniego syna Liama i urodzoną w lipcu zeszłego roku córkę Noelię.
"Chociaż moje ciało jest gotowe na kolejne wyzwania, to serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i naszej dwójce pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego postanowiłem odejść z zawodowego futbolu" - mówił.
Już wtedy Wojciech Szczęsny wspominał o tym, że na sportowej emeryturze chciałby także zająć się rozwijaniem biznesów, deweloperką oraz architekturą.
Wojciech Szczęsny od dziecka zafascynowany był sportem i to jemu poświęcił najwięcej czasu. Nic więc dziwnego, że w jego życiu edukacja spadła na drugi plan. Bramkarz zdobył wykształcenie średnie w Zespole Szkół nr 12 im. Olimpijczyków Polskich w Warszawie.
Przez lata kariery Wojciech Szczęsny nie miał czasu, by kontynuować naukę, jednak już kilka lat temu zapewnił, że myśli o tym, by na sportowej emeryturze zadbać i o ten aspekt swojego życia.
"Moją pasją jest architektura i projektowanie wnętrz. I bardzo chciałbym zostać architektem albo deweloperem. Dużo czasu spędzam na projektowaniu moich nieruchomości. I kiedyś może w tym kierunku się podszkolę" - mówił w 2018 roku w rozmowie z portalem sport.pl
Kto wie, być może kiedyś Wojciech Szczęsny w końcu zdecyduje się kontynuować edukację.
Zobacz też:
Doniesienia zza zamkniętych drzwi domu Szczęsnego nadeszły nad ranem. Słodko-gorzkie informacje
Pilny komunikat w sprawie Szczęsnego. Doniesienia potwierdziły się w środku nocy
Pogrążony w smutku Wojciech Szczęsny przerwał milczenie. Nie krył swoich emocji