Wsławił się w meczu z Chorwacją. Z trybun kibicowała mu prawdziwa piękność
Za nami niezwykle ładne widowisko - mecz Polski z Chorwacją. Jednym z bohaterów zakończonego remisem 3:3 spotkania był Marcin Bułka, który znakomicie bronił "naszej" bramki. Nic dziwnego, że golkiper dał tak znakomity popis swoich umiejętności; w końcu z trybun kibicowała mu piękna narzeczona.
Jak wiadomo, Wojciech Szczęsny niedawno ogłosił zakończenie kariery, a informacja ta była szeroko komentowana w mediach. Co prawda na ten moment decyzja ta dotyczy tylko kadry - gwiazdor bowiem niespodziewanie dołączył do jednego z najlepszych klubów na świecie, FC Barcelona, miejscu pracy kolegi z drużyny, czyli Roberta Lewandowskiego. To jednak tylko sytuacja przejściowa - celebryta jedynie zastępuje kontuzjowanego poprzednika.
W polskiej bramce pojawiła się więc luka, którą trzeba było szybko wypełnić. Trener Michał Probierz w meczu z Portugalią postawił na Łukasza Skorupskiego, który na co dzień związany jest z drużyną włoskiej Bolonii. Do reprezentacji należy już od 2012 roku, ale w tym czasie zaliczył jedynie 12 występów.
Spotkanie z Chorwacją było natomiast okazją do przetestowania Marcina Bułki, zawodnika we francuskiej Nicei, który do drużyny narodowej dołączył dopiero w ubiegłym roku. Pierwsze wystąpienie w meczu z Łotwą, który zakończył się zwycięstwem Biało-Czerwonych 2:0, stanowiło dla niego duże przeżycie.
"Takie emocje towarzyszyły mi w moim debiucie z orzełkiem na piersi w reprezentacji Polski. Jestem dumny z bycia Polakiem i reprezentowania kraju. Spełniłem jedno z wielu swoich marzeń!" - napisał Bułka po meczu.
Jeszcze przed zakończeniem przygody z piłką przez Szczęsnego płocczanin wprost mówił o swoich ambicjach zastąpienia go.
"Jeśli Wojtek faktycznie skończy grę w kadrze, to nie obrażę się za to na niego. A całkiem poważnie: to jego kariera, jego decyzja. Jest superbramkarzem, gra w wielkim klubie i to nie od wczoraj. Natomiast niezależnie od wszystkiego mój cel się nie zmienia: chcę zostać numerem jeden w kadrze. Gra w reprezentacji to spełnienie marzenia" - mówił w rozmowie ze Sportowymi Faktami.
Z rozegranego we wtorek, 15 października, pojedynku z Luką Modriciem, który był dla niego dopiero trzecim pod polską flagą, wyszedł jednak zwycięsko. 25-latek wielokrotnie i zarazem skutecznie powstrzymał piłkę przed wpadnięciem do polskiej bramki.
Mierzący 199 centymetrów Bułka miał dodatkową motywację, by dobrze wypaść na murawie. Z trybun obserwowała go bowiem jego ukochana, Ecram Sallam. Na co dzień modelka mieszka i studiuje psychologię w Nicei, czyli miejscu zatrudnienia mężczyzny. W zeszłym roku para zaręczyła się na Malediwach. "Dziś, jutro i na zawsze" - obwieściła wówczas ten fakt w sieci piękna Marokanka.
Po treściach zamieszczanych przez zakochanych w mediach społecznościowych można wnioskować, że czas poza obowiązkami zawodowymi wypełniają im przede wszystkim wspólne podróże. Para adoptowała również wspólnie psa, któremu nadała imię Tyson. Zwierzak ma nawet własne konto na Instagramie, które regularnie zapełnia się zdjęciami.
Trzeba przyznać, że przystojny bramkarz i śliczna dziewczyna tworzą niezwykle uroczy duet.
Zobacz też:
Kuba Wojewódzki nie gryzł się w język nt. Szczęsnego. Wystarczyły mu cztery zdania
Ledwie Robert Lewandowski ogłosił komunikat, a tu takie wieści. Pojawiły się problemy
Ledwo wstała i od razu przekazała takie wieści. Niecodzienny widok u Lewandowskiej