Andrzej Piaseczny był blisko z Anną Przybylską. Po latach wyznał prawdę o ich relacji
Równo 10 lat temu świat obiegła informacja o śmierci aktorki Anny Przybylskiej. Gwiazda odeszła z tego świata w wieku zaledwie 35 lat w wyniku ciężkiej choroby. Zostawiła za sobą także niemały dorobek artystyczny. Jej wielkim przyjacielem ze świata show-biznesu był Andrzej Piaseczny, który do tej pory z sentymentem wspomina piękną kobietę. Dziś, w dzień rocznicy śmierci aktorki, zwrócił się do swoich fanów z konkretną prośbą.
Anna Przybylska była rozchwytywaną aktorką i modelką. Zasłynęła rolą w serialu "Złotopolscy". Później widzowie mogli ją podziwiać także w "Daleko od noszy". Karierę Anny Przybylskiej przerwała w 2013 roku choroba. Mimo podjęcia próby leczenia i operacji celebrytka odeszła z tego świata 5 października 2014 roku. Do dziś jest uważana za jedną z najpiękniejszych Polek. Znajomi oraz rodzina wspominają ją ze wzruszeniem.
Andrzej Piaseczny i Anna Przybylska poznali się lata temu, na planie serialu "Złotopolscy". Ona grała wtedy kultową rolę Maryli Gabriel, a on wcielał się w postać Kacpra Górniaka. Ich relacja szybko wspięła się na wyższy poziom i zmieniła w przyjaźń.
Aktor po latach wspominał, że była to relacja wyjątkowa. Twierdzi, że nawet gdyby okoliczności ich spotkania były inne, to i tak by się zaprzyjaźnili.
"Niezależnie od tego, że Anka była osobą rozpoznawalną, gdybyśmy spotkali się w jakichś innych sytuacjach życiowych, to też pozostawiłaby trwały ślad w moim życiu" - twierdził muzyk w rozmowie z portalem Jastrząboost.pl
Anna Przybylska miała zaledwie 20 lat, kiedy zadebiutowała na ekranie Telewizji Polskiej w serialu "Złotopolscy". Andrzej Piaseczny był wtedy od niej niewiele starszy. Z pewnością fakt ten wpłynął na to, że celebryci szybko złapali ze sobą wspólny język.
"Z racji, że poznaliśmy się na etapie młodzieńczym i polubiliśmy się, mogliśmy na planie 'Złotopolskich' stanowić niezły tandem. To było coś, co teraz jest wyjątkowym wspomnieniem. Oczywiście wiem, że kiedy ktoś odchodzi, to powinniśmy patrzeć tylko na dobre wspomnienia. To jest trudne miejscami. Jest pustka, której się nie zastąpi" - dodał w rozmowie.
Widać Anna Przybylska i Andrzej Piaseczny stworzyli ze sobą silną przyjacielską relację. Nawet po 10 latach od śmierci aktorki, piosenkarz nie kryje swoich emocji. Na Instagramie udostępnił nagranie, na którym zwraca się do swoich odbiorców słowami:
"Chciałbym prosić Was o to, żebyście pomyśleli o Ani przez chwilę. Uśmiechnęli się do jej pamięci i powiedzieli w przestrzeń, że nam jej bardzo brakuje".
Zaraz po tym udostępnił także filmik ze wspomnieniami o artystce, który na swój profil wstawił dziś Jarosław Bieniuk.
Zobacz też:
Anna Przybylska odeszła dekadę temu. Żegnały ją tysiące Polaków
Jarosław Bieniuk do dziś podtrzymuje tę relację. Jest mu bliska jak matka
Oliwia Bieniuk publicznie zwróciła się do ojca. Jedno zdanie mówi wiele