Andrzej Wajda uratował Romana Polańskiego w krytycznym momencie. Po wielu latach prawda wyszła na jaw
Roman Polański podczas rozmowy z reżyserką Lilianą Głąbczyńską-Komorowską wspomniał swoje początki kariery filmowej. Jak się okazało, w niezwykle trudnym dla początkującego artysty momencie, pomocną dłoń wyciągnął do niego... Andrzej Wajda.
Liliana Głąbczyńska-Komorowska - polska aktorka, który z wyróżnieniem ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie i w latach osiemdziesiątych wyjechała do Stanów Zjednoczonych - spełnia się nie tylko na deskach teatru i przed kamerą - ostatnio próbuje swoich sił także jako reżyserka.
Artystka, która w trakcie swojej imponującej kariery współpracowała z takimi gwiazdami jak Zbigniew Zapasiewicz, Piotr Fronczewski, Janusz Gajos, Donald Sutherland czy Ben Kingsley, od kilku lat pracuje nad filmem dokumentalnym "Wajda", który opowie o losach jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów.
W związku z tym Lilliana Głąbczyńska-Komorowska spotkała się z Romanem Polańskim, który wrócił pamięcią do dawnych czasów. Jak się okazuje - legendarny twórca "Człowieka z marmuru" bardzo pomógł swego czasu swojemu młodszemu koledze.
"W czasie rozmowy Roman Polański wyraził ogromny szacunek wobec Andrzeja Wajdy i podkreślał, że wiele zawdzięcza mu zarówno w życiu artystycznym, jak i wspomniał, że nic by się nie wydarzyło z Polańskim, gdyby Wajda nie wyciągnął do niego ręki w krytycznym momencie życia" - opowiedziała Komorowska w rozmowie z serwisem Show-News.
Reżyser "Pianisty" wyznał, że zaraz po zdaniu matury miał ogromny problem z dostaniem się na jakikolwiek uniwersytet. Przyszły laureat Oscara nie mógł zdobyć pracy i brakowało mu środków do życia.
Wtedy pomocną dłoń wyciągnął do niego Andrzej Wajda. Filmowiec zaangażował Romana Polańskiego do produkcji "Pokolenie".
Epizodyczna rola Mundka otworzyła ambitnemu artyście drzwi do wielkiej kariery. Po tamtych wydarzeniach udało mu się dostać do łódzkiej filmówki.
Gest doświadczonego reżysera zaowocował także wieloletnią przyjaźnią obu twórców. Polański i Wajda utrzymywali bliskie relacje aż do śmierci twórcy "Kroniki wypadków miłosnych" w 2016 roku.
Legendarni artyści wielokrotnie spotykali się także na planach filmowych: współpracowali przy takich produkcjach jak "Niewinni czarodzieje" i "Zemsta".
Zobacz też:
Aleksandra Koncewicz odmówiła Romanowi Polańskiemu. Zamiast "Noża w wodzie" wybrała teatr
Karolina Wajda nie chce mieć dzieci? Córka Andrzeja Wajdy i Beaty Tyszkiewicz wyznała prawdę
