Ania z "Rolnika" pokazała zdjęcie i się zaczęło. Internauci ostro skrytykowali jej wybór
Anna Bardowska całkiem niedawno ogłosiła, że do jej rodziny dołącza wymarzony pupil. Uczestniczka "Rolnik szuka żony" nie spodziewała się, że ta informacja wywoła taką burzę i przysporzy jej tylko kłopotów. O co chodzi?
Anna Bardowska to jedna z uczestniczek programu "Rolnik szuka żony", która do dzisiaj cieszy się sporą sympatią widzów. Rolniczka zresztą bardzo dobrze potrafi wykorzystać zdobytą w randkowym show popularność. Jej konto na Instagramie obserwuje blisko 300 tys. widzów. Jeden z ostatnich postów rolniczki wywołał w sieci burzę.
Anna Bardowska kilka dni temu pochwaliła się zakupem pieska, któremu rodzina postanowiła dać na imię figa. Pisaliśmy wówczas, że jest to krzyżówka warta około 5 tys. zł. Podkreślaliśmy też, że hodowla takich psów budzi spore kontrowersje.
"Tyle radości, miłości i szczęścia w takim małym stworzonku" - napisała Bardowska.
Pod postem bohaterki programu "Rolnik szuka żony" internauci też zwrócili uwagę na pochodzenie psiaka. Jedna z internautek napisała:
"Wszyscy pytają co za rasa, a ja zaryzykuję komentarzem, choć pewnie szybko zostanie usunięty. To mieszanka dwóch różnych ras, która nie jest uznawana przez Międzynarodową Federację Kynologiczną FCI. Zwierzęta dopuszczone do rozrodu to psy przebadane, posiadające uprawnienia hodowlane, których nie dostaje się z automatu, będąc psem danej rasy" - zaczęła.
"Kupując mieszankę ras, masz loterie czy pies jest zdrowy, czy jest obciążany chorobami genetycznymi. Nie jest to kontrolowane w żaden sposób. Krzyżówka psów, rasą nie jest, a kupno psa z miejsc, które rozmnażają je, jest bardzo ryzykowne. Łączenie ras ze względu na wygląd, bez badań, bez odpowiedniego doboru rodziców. Zdrowie psa, a także zdrowie suczki, która te szczenięta rodzi jest priorytetem" - kontynuowała.
Na koniec internautka zadała pytanie: "Czy słodki wygląd psa jest tego warty? Odpowiedź pozostawiam czytającym ten komentarz?"
Fani Ani Bardowskiej nie byli zachwyceni faktem, że jak wielu celebrytów, również ona kupiła krzyżówkę psa z hodowli.
"Nie ma to, jak kupić psa za 5 tys. bo jest "modny". Już lepiej wziąć psa, że schroniska i dać szczęście";
"Kilka tysięcy za kundelka i to często z wadami genetycznymi. Dlaczego kupując jakiś sprzęt/kosmetyk/rzecz czytamy milion recenzji przed zakupem? A przed nabyciem przyjaciela na lata nie czytamy w ogóle?";
"Jestem zszokowana wyborem";
"Piesek śliczny to prawda, ale niestety to zwykły kundelek za kilka tysięcy. Ludzie dają się robić w balona";
"Szkoda, że teraz jest taka "moda" na mieszanie ras ku uciesze ludzi, że mają słodkiego, nietypowego pieska. Niestety najbardziej cierpią na tym właśnie one".
Zobacz też:
Anna Bardowska z "Rolnika" już narzeka na nowy dom. "Wygląda przez chwilę"
Anna Bardowska przeszła metamorfozę. Odpięła doczepy. Lepiej wygląda?
Poważne spięcie u Waldemara z "Rolnika". Musiała interweniować produkcja