Reklama
Reklama

Anna Lewandowska wstawiła wymowne zdjęcie. Fani nie wytrzymali

Niestety dla Polaków Euro 2024 właściwie już się skończyło. Co prawda Biało-Czerwoni mają przed sobą jeszcze jedno spotkanie z Francją, ale pozostaje ono już właściwie formalnością. Po przegranym meczu z Austrią (1:3) nastroje wśród kibiców są raczej posępne, podobnie zresztą jak wśród piłkarzy i ich rodzin. Tuż po porażce Anna Lewandowska opublikowała na Instagramie wymowne słowa.

Anna Lewandowska wstawiła wymowne zdjęcie. Fani nie wytrzymali

Duży turniej nie zaczął się dla Lewandowskich zbyt dobrze. Oboje pojawili się na nim w echach skandalu, jaki wywołało niewinne wydawałoby się wideo, które trenerka wrzuciła na media społecznościowe. Pokaz tańca z przystojnym trenerem bachaty poskutkował nie tylko falą memów, ale i oburzeniem internautów, którzy zarzucali Annie Lewandowskiej zbytnią bliskość z partnerem. W obronie żony stanął jednak kapitan polskiej reprezentacji.

Reklama

On sam też borykał się z problemami. Ze względu na kontuzję zabrakło go w pierwszym meczu (przegrana z Holandią 1:2), w drugim wszedł na boisko dopiero w drugiej połowie. Niestety, obecność światowej klasy piłkarza FC Barcelony na murawie nie pomogła w wywalczeniu przez Biało-Czerwonych zwycięstwa. Już kilka dni temu fitnesserka musiała odpowiadać na nieprzychylne komentarze fanów futbolu na swoim profilu na Instagramie. Po kolejnej klęsce udostępniła w sieci rozczulające zdjęcie z krótkim, ale znaczącym podpisem. 

Opublikowała zdjęcie i się zaczęło. Wymowne słowa Anny Lewandowskiej

Tuż po meczu na profilu Anny Lewandowskiej, który obserwuje 5,6 mln osób, znalazła się fotografia celebrytki tulącej w ramionach młodszą córkę, Laurę. 4-latka wspierała tatę w koszulce ze słynnym numerem 9 i rodowym nazwiskiem. Gwiazda napisała tylko dwa słowa: "Zawsze wspieramy", udowadniając, że wraz z dziećmi trwa przy ukochanym nawet w najtrudniejszych momentach.

W sekcji komentarzy pojawiły się typowe dla dyskusji o polskim sporcie głosy. "Prawda jest taka, że dobrze grali, póki Lewandowski nie wszedł na boisko"; "Sam Robert nic nie zdziała, to cała drużyna powinna pracować na efekty", "Zacznijmy wspierać siatkówkę i inne sporty, bo w piłce od [kilku - przyp. aut.] dobrych lat nie ma nadziei" - pisali obserwatorzy Lewandowskiej.

Pojawiło się też kilka wspierających wpisów. "Dumni po wygranej, wierni po porażce"; "I oto chodzi. Kibicem się jest, a nie bywa! Zawsze do końca"; "Zawsze z drużyną, zawsze z Robertem"; "Jesteśmy dumni! Brawa dla całego zespołu" - można przeczytać pod zdjęciem. Promotorka zdrowego żywienia nie odpowiedziała jednak żadnemu z fanów.

Zobacz też:

Wyszła na jaw prawda ws. małżeństwa Anny i Roberta Lewandowskich. Niewielu wiedziało

Plotkowano o kryzysie, a teraz takie wieści ws. Anny Lewandowskiej. Co za klęska

Od dawna się na to zanosiło. Anna Lewandowska w końcu ogłosiła. Spływają gratulacje

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy