Anna Wendzikowska wspomniała o swoich finansach. Wprost dogryzła byłym partnerom
Nie od dziś wiadomo, że Anna Wendzikowska lubuje się w wystawnym trybie życia. Luksusowe zagraniczne wakacje, drogie dodatki czy wizyty w restauracjach są u niej na porządku dziennym. Internauci regularnie zastanawiają się nad jej obecnym źródłem dochodu. W najnowszym wywiadzie, była dziennikarka TVN odniosła się do plotek.
Anna Wendzikowska przez lata była jedną z większych twarzy stacji TVN. Od 2007 do 2022 roku specjalizowała się w przeprowadzaniu wywiadów z przedstawicielami branży filmowej. Początkowo pracowała jako reporterka, później związała się z "Dzień Dobry TVN", dla którego rozmawiała z gwiazdami Hollywood.
Po odejściu z telewizji, dziennikarka prężnie kreuje swoją markę osobistą. Otworzyła firmę z kostiumami kąpielowymi, prowadzi podcast "Ku szczęściu", a także pisze motywacyjne książki. Rozbudowuje także swoje profile w sieci - w serwisie Instagram obserwuje ją ponad pół miliona użytkowników. Oprócz wyzwań zawodowych, 43-latka wraz z dwiema córkami, Kornelią i Antoniną, podróżuje po świecie. Na ten moment zwiedziła już 117 krajów.
Aby pozwolić sobie na luksusowe wyjazdy, dziennikarka potrzebuje konkretnego zastrzyku finansowego. W jednej z rozmów z Żurnalistą, wyjawiła, że godną sumą, potrzebną do jej codziennego funkcjonowania, jest kilkadziesiąt tysięcy złotych.
"Żeby mi było tak luźno, fajnie, żebym mogła sobie pozwolić na podróże i utrzymanie moich dzieci, to 40-50 tysięcy miesięcznie" - odpowiedziała.
Choć prezenterka wielokrotnie deklarowała, że posiada różne źródła dochodu, zapewniające jej stabilną sytuację finansową, w przestrzeni internetowej wciąż pojawiają się liczne plotki dotyczące skali tych wpływów. W jednej z ostatnich rozmów, na łamach programu "Ja wysiadam", dobitnie przyznała, że wszystkie pieniądze są efektem jej ciężkiej pracy. Nie może liczyć na pokaźne wsparcie ze strony ojców jej dwóch córek.
"Powiem tak, no na pewno nie z alimentów. Moja droga i drodzy państwo, ja pracuję od 16. roku życia. Najpierw pracowałam jako modelka, potem pracowałam jako aktorka, ale potem pracowałam w szatni i na call center, jak już mówiłam" - wyznała.
Celebrytka podkreśliła przy tym, że nie boi się podjąć nowego ryzyka zawodowego i zaadoptować się do zmieniających się okoliczności. Będąc głęboko przekonana o swojej wartości, nie czuje lęku przed nowymi wyzwaniami.
"Więc ja naprawdę nie jestem osobą, która ma jakikolwiek problem z pracą i mam ogromną pokorę i wierzę w to głęboko, że jeżeli by mi się w moim życiu zdarzyło, że będę musiała się wyprowadzić do innego kraju i zaczynać od nowa, nie będę miała z tym żadnego problemu, żeby nawet pracować w knajpie" - podsumowała.
Zobacz też:
Nie milkną echa rozstania Barona i Kubickiej. Wendzikowska zabrała głos
Wendzikowska zmaga się z poważną chorobą. "Nawet nie zdawałam sobie sprawy"
Wendzikowska przez 15 lat pracowała w TVN-ie. Dopiero teraz wyszło na jaw, ile zarabiała