Arkadiusz Jakubik odejdzie z wielkiego ekranu? Nieoczekiwanie pojawił się nowy pomysł na życie
Choć Arkadiusz Jakubik dał się poznać jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów, jego kariera nie ogranicza się jedynie do aranżów przed kamerą. Kilkanaście lat temu powołał do życia zespół, a w ostatnim czasie wpadł na kolejny pomysł związany z muzyką. "Jest taki plan, że..." - zaczął.
Arkadiusz Jakubik to bez wątpienia jeden z najbardziej charyzmatycznych polskich aktorów. Na przełomie lat pojawił się w takich produkcjach jak: "Wesele", "13 Posterunek 2", "Dom zły" czy "Informacja zwrotna". Jest także czterokrotnym laureatem Orła w kategorii "najlepsza drugoplanowa rola męska".
Nie wszyscy wiedzą jednak, że oprócz prężnej pracy na ekranie, Jakubik spełnia się także muzycznie. W 2008 roku powołał do życia rockandrollowy zespół Dr Misio, który wydał już pięć albumów studyjnych. Ostatni z nich ujrzał światło dzienne w 2023 roku.
Zaledwie dwa dni temu, artysta pojawił się na scenie jednego z klubów, by premierowo zaprezentować numery z nadchodzącego wydawnictwa "Romeo i Julia żyją". Imprezę uświetnili goście specjalni, m.in. Piotr Kędzierski, Kazik, Adam Bodnar, Gosia Baczyńska, Andrzej Sołtysik, Olivier Janiak i młodszy syn Jan Jakubik. Co ciekawe, chłopak studiuje aktorstwo w Łodzi, gra w serialu "Na wspólnej", a w wolnych chwilach pomaga tacie tworzyć muzykę.
Wspólne muzykowanie ojca i syna zaczęło się kilka lat temu, gdy rodzina spędzała ze sobą sporo czasu.
"Synkowie zjechali do nas do domu pod Piasecznem i z Jankiem graliśmy intensywnie na PlayStation w Fifę. Był lepszy ode mnie, a ja się spinałem, aż dostałem zapalenia łokcia. Lekarz zabronił nam tej czynności, więc zastąpiliśmy to wspólnym muzykowaniem w domowym studio. Janek wziął gitarę, a ja klawisze i zaczęliśmy coś komponować. Powstała płyta "Romeo i Julia żyją" i na niej 9 piosenek, a ostatnia wyszła kilka miesięcy temu" - opowiadał Arkadiusz Jakubik podczas koncertu.
Teraz okazuje się, że 56-latek wpadł na kolejny pomysł dotyczący pracy muzycznej. Promując nadchodzące wydawnictwo, postanowił grać w domach weselnych! To nie tylko forma monetyzacji twórczości, lecz także dotarcia do szerszego grona odbiorców.
"Przez dwa lata egzystowałem jako muzyk, bo nie dostawałem ciekawych propozycji grania. Jest taki plan, że idę z moją płytą do domu weselnego Maria i wystarczy nam jeden koncert tygodniowo" - cytuje jego słowa portal złotascena.pl.
By nie wypaść jednak z rytmu aktorskiego, celebryta już niebawem pojawi się w nadchodzącej produkcji filmowej "Bez ciebie mnie nie będzie. Historia Jacka i Grażyny Kuroniów".
"Zaczynam zdjęcia do filmu i w sierpniu, wrześniu i do połowy października nie robimy koncertów. Muszę się już przygotować, jak zagrać mojego bohatera. Mam dyplom magistra sztuki aktorskiej i to jest mój wyuczony zawód, a te wszystkie głupoty, które robię obok to są tylko jakieś wariactwa" - podsumował.
Zobacz też:
Rozśmieszał na ekranie. Mało kto wie, przez co przeszedł w młodości
Jakubik w końcu zabrał ukochaną na salony. Mało osób wie, że to jego żona
Arkadiusz Jakubik przygotował się na najgorsze! Wie już, gdzie spocznie po śmierci