Beata Ścibakówna i Jan Englert przeżyli chwile grozy!
Telefon ze Stanów zmroził Beatę Ścibakównę (50 l.) i Jana Englerta (70 l.). Ich ukochana córka omal nie spłonęła żywcem...
Ich córka Helena przebywa w Kalifornii, gdzie w UCLA Department od Theatre szlifuje swój aktorski warsztat.
Beata Ścibakówna i Jan Englert przeżyli właśnie chwile grozy. W akademiku, w którym mieszka Helena, wybuchł pożar i dziewczyna musiała uciekać.
Ojciec potraktował sprawę poważnie i poprosił córkę, by przerwała kurs i wróciła do domu.
Ona jednak nie chce o tym słyszeć. Podobna historia mogła przydarzyć się jej dosłownie wszędzie!
Wprawdzie ojca nie uspokoiła, ale obiecała, że codziennie będą w kontakcie.
***