Blanka wystąpiła w szkole i wywołała burzę. Musiała interweniować dyrekcja
Blanka jest obecnie jedną z najbardziej rozchwytywanych wokalistek w kraju. Gwiazda wystąpiła ostatnio na rozpoczęciu roku szkolnego w małopolskiej podstawówce, co raczej rzadko zdarza się w branży. Po tym, jak fragmenty jej show trafiły do sieci, rozpętała się prawdziwa burza. W sprawie musiała interweniować dyrekcja placówki.
Blanka Stajkow przebojem wdarła się do polskiego show-biznesu. Po tym, jak została wybrana na reprezentantkę kraju w konkursie Eurowizji, jej piosenkę "Solo" można było usłyszeć dosłownie wszędzie. Nie wszystkim przypadła ona jednak do gustu, a na samą piosenkarkę spadła fala krytyki. Ona jednak przetrwała i ze słynnego "bejba" uczyniła swój znak rozpoznawczy (a nawet go opatentowała).
Od tego czasu kariera 25-latki rozwija się w błyskawicznym tempie. Dziewczyna ciężko pracuje nad debiutanckim albumem, przez co zdecydowała się m.in. odrzucić propozycję wzięcia udziału w "Tańcu z gwiazdami". Kolejne jej kawałki, m.in. nowa wersja słynnego "Asereje" Las Ketchup czy "If You Want Me", robią furorę nie tylko w ojczyźnie, ale i za granicą.
Kalendarz Blanki jest wypełniony po brzegi zawodowymi zobowiązaniami. Także dlatego, że celebrytka nie stroni od oryginalnych propozycji. Kilka dni temu wystąpiła przykładowo na rozpoczęciu roku w szkole podstawowej w Skawinie, niewielkim mieście znajdującym się kilkanaście kilometrów od Krakowa. Niespodziewanie (ale czy na pewno nie można było tego przewidzieć?) jej performance wywołał spore poruszenie.
Sprawa pewnie by nikogo nie obeszła, gdyby nie fakt, że - co zresztą wcale nie dziwi w dzisiejszych czasach - krótkie urywki z show Blanki szybko trafiły do sieci. Na wideo udostępnionym w social mediach z pewnej odległości widać odwróconą tyłem do (składającą się głównie z dzieci) widowni kobietę, która rozpoczyna wykonanie kolejnego numeru od rytmicznego potrząsania pośladkami. Internauci nie kryli oburzenia choreografią o wyraźnym frywolnym nacechowaniu.
Zamieszanie postanowiła oficjalnie skomentować dyrekcja instytucji. "U nas odbiór występu był bardzo pozytywny. Przed koncertem wspólnie z przedstawicielem pana burmistrza przedstawiliśmy nasze oczekiwania co do stroju, w którym wystąpi gwiazda, i co do repertuaru. W tym zakresie nie mamy żadnych zastrzeżeń. Uważam, że wszystko odbyło się zgodnie z planem" - zapewniła Halina Buchowska w wypowiedzi dla Pudelka.
"Za cały program i za organizację odpowiadało Radio Zet. Ja udostępniałam tylko teren na koncert. Natomiast zarówno nasza młodzież, jak i rodzice bardzo pozytywnie ocenili występ. Nie zostały naruszone zasady dobrego wychowania. Zwróćcie Państwo uwagę, bo są zdjęcia [pokazujące - przyp. aut.], że pani Blanka nawet miała strój dużo bardziej zakrywający jej ciało niż normalnie. Miała getry oraz ochraniacze na nogach i na rękach" - dodała Buchowska.
Jak sugeruje przyjęcie niecodziennej propozycji dania pokazu w szkole, Blanka żadnej pracy się nie boi. Przypomnijmy, że w połowie lipca celebrytka wystąpiła na stadionie w przerwie meczu między Śląskiem Wrocław a Lechią Gdańsk. Show inspirowany wielkimi performance'ami, jakie mają miejsce zwykle na amerykańskim finale Super Bowl, nie wszystkim przypadł jednak do gustu.
Część kibiców bez pardonu wygwizdała artystkę, która przed kilkudziesięcioma tysiącami widzów wykonała swój najbardziej znany kawałek, "Solo". W sieci też zaroiło się od nieprzychylnych komentarzy, choć te kierowane były raczej pod adresem organizatorów i innych uczestników wydarzenia niż samej wokalistki.
"Miała zagrać w przerwie. Zagrała na jej...koniec i wyłącznie dla trybuny A. (...) Gwizdy podsumowały tą żenadę"; "Jak można gwizdać na Blanię?!"; "Boomerzy. Oni to by Kozidrak albo Marylę woleli"; "Banda niewdzięczników" - pisali niektórzy w sieci.
Zobacz też:
Blanka krytycznie o swojej karierze. Jest milion osób na jej miejsce [POMPONIK EXCLUSIVE]
Blanka zapytana o to, czy poprawia sobie urodę, odpowiedziała stanowczo. Fani mogą być zaskoczeni
Blanka bawiła się na imprezie amerykańskiego gwiazdora. Z warszawskiego klubu nie wyszła sama