Brad Pitt i George Clooney niespodziewanie wyjawili. Łączy ich coś więcej niż praca
Podobne przypadki nie zdarzają się w show-biznesie często. W środowisku, w którym stereotypowo liczą się tylko sława i pieniądze, trudno o prawdziwą przyjaźń. A jednak istnieją wyjątki. Należy do nich bez wątpienia wieloletnia relacja gwiazdorów Hollywood: Brada Pitta i George'a Clooneya.
Poznali się ponad 20 lat temu na planie uwielbianej dziś komedii kryminalnej "Ocean's Eleven: Ryzykowna gra" Stevena Soderbergha. Mieli jedynie odegrać napisaną wcześniej scenkę, ale woleli ją zaimprowizować, okraszając ją własnym poczuciem humoru i niewątpliwym wdziękiem. Aktorska chemia zadziałała, między sławami zaiskrzyło, a w życiu prywatnym obu panów rozpoczął się piękny rozdział.
Utalentowani przystojniacy szybko złapali świetny kontakt. Wraz z ówczesną żoną Brada Pitta, Jennifer Aniston, tworzyli naprawdę udane trio. Przerwy od kręcenia "Ocean's Twelve" spędzali już wspólnie w willi Clooneya.
Kiedy stało się jasne, że jego przyjaciel poważnie zauroczył się koleżanką po fachu, Angeliną Jolie, George próbował odżegnać go od rozwodu z gwiazdą "Przyjaciół". Jak wiadomo, niestety mu się to nie udało. Ponoć to właśnie ta kwestia miała doprowadzić do ochłodzenia relacji, która mimo wszystko przetrwała do dzisiaj.
Choć mężczyźni nie widywali się już tak często, a każdy z nich poszedł w trochę innym kierunku (Pitt skupiał się na powiększaniu rodziny, a Clooney wciąż nie chciał się ustatkować), nie przeszkodziło im to w okazjonalnym robieniu sobie kawałów. Pomysłowe docinki przeszły już dziś do historii.
Dwa lata temu sieć obiegły klimatyczne zdjęcia z planu filmowego, na którym drogi Pitta i Clooneya ponownie się przecięły. Gwiazdorzy zagrali w "Samotnych Wilkach" Jona Wattsa, który to tytuł trafi do kin w przyszłym miesiącu. To pierwsza od czasów komedii "Tajne przez poufne" braci Coen z 2008 r. produkcja, której obsadę obaj zasilą.
Przy okazji zbliżającej się premiery niemal równolatkowie (Clooney ma 63 lata, a Pitt 61) udzielili wspólnego wywiadu, w którym potwierdzili, że łączy ich coś więcej niż praca.
"Tak, jesteśmy przyjaciółmi (...) od dłuższego czasu. I to jest zabawne, ponieważ sprawdzamy co u nas od czasu do czasu, co jest tego ważną częścią. Sprawy w życiu się komplikują i zawsze trzeba się upewnić, że wszystko jest w porządku" - przyznał starszy z kolegów w wypowiedzi dla magazynu "GQ".
Młodszy z kolei wyznał, że często dzwoni do Clooneya z prośbą o radę. "George jest najlepszy w rozumieniu sytuacji, widzi szachownicę i potencjalne ruchy. Dzwonię do niego przy wielu okazjach, gdy sprawy stają się trudne" - zdradził Pitt.
Z uwagi na swój status i popularność panowie jak nikt inny są w siebie nawzajem wspierać. "George zrozumie coś, czego nikt inny nie zrozumie, o czym nawet nie musimy mówić. Jest w tym pewien komfort" - powiedział 61-latek w rozmowie z "GQ".
Czekacie na nowy film z udziałem Clooneya i Pitta?
Zobacz też:
Utalentowany Polak na planie z hollywoodzkim gwiazdorem. Nie chodzi o Rozbickiego
To nie koniec zmagań Jolie i Pitta w sądzie. Zrobiło się nieprzyjemnie