Reklama
Reklama

Był mężem pięknej aktorki. Zrezygnowała dla niego z kariery, a on ją rzucił

Janusz Gajos już od 35 lat jest zakochany w żonie, którą nazywa miłością swojego życia. Niewiele osób pamięta, że zanim poślubił Elżbietę Brożek, złożył małżeńską przysięgę trzem innym kobietom. Była wśród nich gwiazda stołecznego Teatru Syrena – niezwykle zdolna i zjawiskowo urodziwa Ewa Miodyńska. Mówiono o niej, że ma szansę na wspaniałą karierę i, jeśli tylko będzie chciała ją zrobić, z pewnością jej się to uda. Jej jednak, bardziej niż na spełnieniu w aktorstwie, zależało na szczęściu osobistym. Może właśnie dlatego, gdy Janusz zaczął się z nią spotykać, jego znajomi twierdzili, że trafiła mu się idealna kandydatka na żonę. Niestety, okazało się, że nie było im razem po drodze...

W tym roku mija dokładnie sześć dekad od chwili, gdy Janusz Gajos - 25-letni wówczas student wydziału aktorskiego łódzkiej filmówki - po raz pierwszy stanął przed kamerą, by na planie filmu "Panienka z okienka" wcielić się w Pietrka. Nikt jeszcze wtedy nie przypuszczał, że za dwa i pół roku, dzięki roli Janka Kosa w "Czterech pancernych i psie" pokocha go dosłownie cała Polska, dziewczęta będą mdlały na jego widok z emocji, a wszędzie, gdzie się pojawi, będzie witany przez rozentuzjazmowane tłumy.

Reklama

"Popularność serialu i moja była rzeczywiście olbrzymia, trudna nawet do wyobrażenia, niesamowita. Tylko że ja... zostałem z nią sam i nie zawsze potrafiłem sobie poradzić z tym, co się wokół mnie działo" - opowiadał po latach autorce książki "Gajos" Elżbiecie Baniewicz.

Ewa Miodyńska: Spotkanie z Januszem Gajosem zmieniło jej życie

W czasie, gdy Janusz Gajos nie mógł się opędzić od wielbicielek, współpracę z warszawskim Teatrem Syrena rozpoczęła jego rówieśnica - prześliczna absolwentka studium baletowego przy Operetce Śląskiej w Gliwicach Ewa Miodyńska.

Kiedy Janusz dopiero przygotowywał się do swojego pierwszego występu na deskach teatru, Ewa miała już na koncie kilka ról i to wystarczyło, przedstawiciele Związku Artystów Scen Polskich zaliczyli jej w 1962 roku egzamin na "aktorkę estrady".

Po przeprowadzce ze Śląska do Warszawy Ewa zagrała - u boku Wojciecha Pokory - główną rolę kobiecą w słynnym "Słomkowym kapeluszu" zrealizowanym dla Teatru Telewizji przez Józefa Słotwińskiego i Barbarę Borys-Damięcką, a niedługo potem wystąpiła w innym spektaklu telewizyjnym Borys-Damięckiej "Sprawa Virginii Denham", tym razem w towarzystwie Jerzego Kamasa, Małgorzaty Braunek i Andrzeja Kopiczyńskiego.

Pierwsze kroki przed kamerą Ewa stawiała pod okiem legendarnego Stanisława Barei w jego kultowej komedii "Nie ma róży bez ognia". Co prawda jej rola była tak mała, że pominięto ją w napisach końcowych, ale wcale się tym nie przejęła, bo jednak została zauważona, czego dowodem był angaż do kolejnej produkcji - filmu "Bezkresne łąki", udział w którym zrewolucjonizował jej życie. Właśnie na planie "Bezkresnych łąk" poznała Janusza Gajosa.

Janusz Gajos: Drugą żonę poznał, zanim zdążył się rozwieść z pierwszą

Janusz był wtedy mężem laborantki Zoi, która opiekowała się nim, gdy podczas zdjęć do "Czterech pancernych i psa" trafił do szpitala, ale ich małżeństwo nie należało do zbyt udanych. Zoja, o czym jej mąż doskonale wiedział, przyprawiała mu rogi z jego kolegą po fachu. Pewnego dnia wrócił do domu i zastał ją w ramionach Andrzeja Herdera, a kilka godzin później żona poprosiła go o rozwód.

Ewa Miodyńska pojawiła się w jego życiu kilka tygodni wcześniej. Prośbę Zoi o rozwód spełnił bez wahania, bo już wiedział, że jego serce bije dla innej. Natychmiast po rozwiązaniu pierwszego małżeństwa, Janusz poślubił Ewę.

Wydawało się, że tym razem aktor znalazł tę jedyną. Ewa Miodyńska zrezygnowała nawet ze swych ambicji zawodowych i cały czas poświęcała ukochanemu. Dbała o Janusza tak bardzo, że ten w końcu nie był w stanie tego znieść i... odszedł od niej.

"Oboje rozczarowaliśmy się tym związkiem. Ale lepiej rozstać się, niż boksować przez lata" - cytowało jego słowa "Życie na gorąco".

Janusz Gajos: Ewa nigdy nie wybaczyła mu, że zostawił ją, gdy mu się znudziła

Po rozwodzie z Gajosem Ewa Miodyńska zrezygnowała z kariery. "Bezkresne łąki" były jej ostatnim filmem. Z Teatrem Syrena pożegnała się na zawsze w 1980 roku. Do końca życia (odeszła w lutym 2001 roku) nie wybaczyła Januszowi, że potraktował ją jak zabawkę i zostawił, gdy mu się znudziła.

Janusz Gajos niemal natychmiast po rozstaniu z drugą żoną poślubił poznaną na planie "Kabareciku" Olgi Lipińskiej asystentkę reżyserki Barbarę Nabiałczyk, ale i to małżeństwo aktora nie przetrwało próby czasu. Córka Janusza i Barbary - Agata - miała 6 lat, gdy jej rodzice się rozwiedli.

Dopiero czwarta żona, Elżbieta Brożek, okazała się miłością życia Janusza. Są razem - wciąż bardzo ze sobą szczęśliwi - już 35 lat.

Źródła:

1. Książka E. Baniewicz "Gajos", wyd. 2013.

2. Artykuł "Wyznanie miłości potraktowała jak niezwykły sen", "Życie na gorąco", marzec 2022.

3. Artykuł "Ustatkował się dopiero przy czwartej żonie", "Rewia", listopad 2021.

Zobacz też:

Gwiazdy na premierze "Fuks 2". Wielkie nazwiska opanowały czerwony dywan [ZDJĘCIA]

Musiał ujawnił, co myśli o swoim idolu z młodości. Nie takiej reakcji wszyscy oczekiwali

Pazura, Stuhr i Gajos wracają w kontynuacji kultowego filmu. Nie obyło się bez niespodzianek

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Janusz Gajos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy