Była gwiazda "Na dobre i na złe" wybrała sobie młodszego męża. W końcu się z nim pokazała
Edyta Jungowska największą rozpoznawalność zdobyła lata temu, gdy wcieliła się w postać Bożenki w serialu "Na dobre i na złe". Od tamtej pory o aktorce co jakiś czas jest głośno w związku z kolejnymi epizodycznymi rolami. Co ciekawe, Jungowska bardzo mało mówi o swoim życiu prywatnym. Większość fanów nawet nie wie, że jej ukochanym jest kilka lat młodszy mężczyzna związany z branżą filmową.
Edytę Jungowską kojarzą wszyscy fani serialu "Na dobre i na złe". Aktorka wcieliła się w postać pielęgniarki Bożeny i szybko zyskała ogromną sympatię widzów. Po odejściu z produkcji Jungowska nie miała już okazji wcielić się w żadną głośną bohaterkę. Aktorkę można co jakiś czas wypatrzeć jednak w epizodycznych rolach.
Na pełny etat Jungowska zajmuje się rozwijaniem wydawnictwa Jung-off-ska, które powstało w 2010 roku. Firma skupia się na wydawaniu audiobooków oraz książek dla dzieci i młodzieży. Aktorka zajmuje się sprawami marketingowymi oraz ogólnym zarządzaniem przedsiębiorstwem. Nie ukrywa jednak, że jest to bardzo wymagające zajęcie.
"Jak byśmy pomyśleli, ile nas kłopotów czeka, jaki to będzie trud, to nie wiem, czy bym się zdecydowała wtedy na to, żeby w to wejść" - mówiła kiedyś w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
Wydawnictwo aktorka prowadzi wraz z mężem Rafałem Sabarą, który jest od niej o cztery lata młodszy. Para rzadko pojawia się wspólnie w mediach. Niedawno jednak zakochani postanowili opowiedzieć o swoim związku w "Pytaniu na śniadanie".
"Nasza znajomość zaczęła się już w szkole teatralnej, kiedy Rafał był studentem na reżyserii, a ja występowałam już jako zawodowa aktorka u reżyserów. Byłam tworzywem, a oni się mogli na nas uczyć. To było nasze pierwsze spotkanie. Cała nasza historia zaczęła się wiele, wiele lat później. Zrobiliśmy spektakl "Gotujący się pies". (...) Rafał by reżyserem i taka to była pierwsza nasza, wspólna praca. Potem założyliśmy firmę" - opowiadała Edyta Jungowska.
Co ciekawe zakochani sami dokładnie nie wiedzą, kiedy między nimi zaczęło iskrzyć.
"Nie jestem w stanie tego określić. Ja jestem psychofanem aktorstwa Edyty. To właśnie jest takie znamienne dla naszej relacji. Uzupełniamy się w konfliktowej formie. To zaczęło się od takiej fascynacji aktorstwem. Ja mam takie poczucie, że za każdym razem mogę ukoić siebie prywatnego Edytą aktorką, która w swoich umiejętnościach potrafi mnie zawsze wzruszyć i rozbawić" - wyznał zakochany mężczyzna.
Mąż Jungowskiej w latach 1998- 2003 reżyserował serial fabularny "Miodowe lata", a w 2017 spektakl telewizyjny "Lekcje miłości". Pisał również scenariusze do wielu serialowych produkcji m.in. "Egzamin z życia" czy "Hotel pod żyrafą i nosorożce". Obecnie współprowadzi z żoną wydawnictwo.
Zobacz też:
Zakościelny rzadko o nich mówi. Tym razem miał powód, żeby zrobić wyjątek