Reklama
Reklama

Była gwiazda polskiego sportu po latach wyznała prawdę. To były dla niej trudne chwile

Sportowcy, jak nikt inny rozumieją, że pasja może stać się prawdziwym sposobem na życie, a dodatkowo zapewnić prestiż, uznanie oraz pieniądze. Zawodnicy często poświęcają całe życie na to, by oddać się ukochanej dyscyplinie. Po latach spędzonych na boisku, kiedy kończą karierę, okazuje się jednak, że istnieje także sfera prywatna. Swoimi przemyśleniami o tym, jak trudno jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości, podzieliła się niedawno siatkarka Małgorzata Glinka. Jej wyznanie wzrusza.

Kariera Małgorzaty Glinki

Małgorzata Glinka jest legendą polskiej siatkówki. W barwach reprezentacji, na przestrzeni 18 lat kariery wystąpiła w aż 286 meczach. Jest dwukrotną mistrzynią Europy oraz dwukrotną triumfatorką Ligi Mistrzyń. Grała w klubach w Polsce, Włoszech, Francji oraz Turcji. Uznawana była za najlepszą polską siatkarkę pierwszej dekady XXI wieku i jedną z najlepszych zawodniczek na świecie.

Życie prywatne Małgorzaty Glinki

W tym roku siatkarka kończy 46 lat. Od wielu lat jest związana z włoskim siatkarzem Roberto Mogentale. Para wzięła ślub w 2004 rok w Wadowicach. Mają dwoje dzieci - 15-letnią córkę Michelle oraz 6-letniego syna Brunona.

Reklama

Małgorzata Glinka przeszła załamanie po zakończeniu kariery

Nikt tak nie zrozumie sportowca, jak inny sportowiec. To przekonanie sprawdziło się w przypadku podcastu "W cieniu sportu", który prowadzony jest przez byłego siatkarza Łukasza Kadziewicza.

Były zawodnik Reprezentacji Polski zaprosił do rozmowy koleżankę po fachu Małgorzatę Glinkę, która w emocjonujących słowach opowiedziała prowadzącemu, o tym, jak trudno było jej w życiu po zakończeniu kariery.

"Klęknęłam psychicznie, nie widziałam sensu w niczym. Niby byłam przygotowana na to zakończenie kariery, ale tego nie da się tak zakończyć. Jeżeli jesteś pełnokrwistym sportowcem, takim, że oddajesz całe serducho na tym boisku, że wszystko jest dla tej siatkówki - rodzina, czas, znajomi, przyjaciele - i tak u mnie było, to czujesz się jak w żałobie. Ja w ogóle byłam przerażona, jak wychodziłam na ulicę, to aż mi się w głowie kręciło z tego wszystkiego" - wyznała ze szczerością.

Glinka miała poważne wątpliwości co do tego, czy poradzi sobie w nowej rzeczywistości.

"Bałam się i mówiłam: Boże, przecież ja tylko atakowałam te piłki. Miałam taką myśl: do czego jeszcze się nadaję tak naprawdę?" - powiedziała w wywiadzie.

Kadziewicz dopytał także Glinki o to, czy aktualnie tęskni za życiem, które wiodła wcześniej. Siatkarka odpowiedziała jednoznacznie, że rozdziela te dwa światy - okres, kiedy zawodowo grała i teraz, gdy może skupić się na wychowaniu dzieci.

Glinka karierę zawodową zakończyła w 2015 roku. Jako zawodniczka może czuć się spełniona, ponieważ na zawsze zapisała się w historii polskiego sportu. Siatkarka całe swoje życie poświęciła pasji. Jej droga życiowa w pewnym momencie zupełnie się zmieniła, a odnalezienie się w nowej rzeczywistości okazało się bardzo trudne psychicznie.

Zobacz też:

Japoński dom Bartosza Kurka zachwyca. Żona pochwaliła się, jak się urządzili

Bartosz Kurek i jego żona spełnili marzenie. Pochwalili się tym w sieci!

Siatkarz Karol Kłos jest gwiazdą pewnego portalu...

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy