Córka Grażyny Szapołowskiej wyznała prawdę na temat znanej matki. Nikt nie wiedział
Córka Grażyny Szapołowskiej udzieliła niedawno wywiadu, w którym wyjawiła, jaka relacja łączyła ją kiedyś z mamą. Okazuje się, że nie należała do najlepszych. Teraz jest już lepiej?
Grażyna Szapołowska to niekwestionowana ikona polskiego kina. Gwiazda od lat zachwyca swoim aktorskim kunsztem. Niedawno z okazji 100-lecia urodzin Wisławy Szymborskiej aktorka wraz ze swoją córką Katarzyną Jungowską przygotowała spektakl muzyczno-poetycki "WISŁAWIE - GRAŻYNA".
Podczas próby do wydarzenia córka Szapołowskiej udzieliła emocjonalnego wywiadu dziennikarzom jastrzabpost.pl, w którym opowiedziała o relacjach z matką.
Zobacz też: Minęły lata, a tu takie wieści. Tomasz Stockinger wyznał, co zrobił z Grażyną Szapołowską
Katarzyna Jungowska wyjawiła, że w jej wychowaniu pierwsze skrzypce grała babcia. Kobieta była bardzo czuła. Miłość przekazała ukochanej wnuczce. Córka Szapołowskiej o matce powiedziała jedynie, że ta wpadała do domu między planami zdjęciowymi. Oczywiście nie zapominała o prezentach dla córki. Podarki miały wynagrodzić nieobecność Grażny w domu.
"Najbardziej jak się cofam, to pamiętam moją babcię, która już niestety nie jest z nami. Babcia była absolutnie chodzącą miłością, więc ja mam w sobie dużo ciepła. Mamę pamiętam, jak mnie odwiedzała między swoimi planami zdjęciowymi i zawsze było wiadomo, że jak mama przyjedzie, to będzie Coca Cola, gumy, McDonaldy, bo to były te czasy, kiedy kupowało się jeszcze w Pewexach. Moja mama zawsze chciała mi wynagrodzić swoją nieobecność słodyczami i prezentami, i zawsze jak już była, to brała mnie na wakacje itd. Niestety, nie miała wtedy zbyt dużo czasu na mnie, za to teraz ma czas na moją córkę Karolinę i gdzieś tam ten nasz trójkąt tak się poskładał, jak byśmy były dwiema córkami mojej mamy - moja córka i ja" - powiedziała Kasia.
Katarzyna dodała także, że relacje babci z wnukami zawsze będą inne i bardziej doceniane przez dzieci niż te z matkami. Według niej babcie mają więcej cierpliwości. Umieją lepiej wszystko załatwić.
"Na pewno mają więcej cierpliwości, bo jak się jest młodym, to chce się wszystko szybko i z krzykiem załatwić, a jak już się jest po pewnym etapie szarpania się, znajdywania swojej drogi w życiu, to ma się tę cierpliwość, dlatego pozdrawiam wszystkie babcie. To zawsze tak jest, że z babcią jest lepsza relacja. Mama jest od trzymania bata, a babcia jest od rozpieszczania" - przyznała córka Szapołowskiej.
Córka Szapołowskiej wyznała również, że częsta nieobecność jej rodziców sprawiła, że szybko stała się samodzielna.
"Ja miałam nieobecność taty i mamy, więc zawsze dawałam sobie sama radę. Była babcia, ciocia. A od 4 klasy zaczęłam mieszkać z mamą no i jakoś to poszło. Dzięki temu jestem bardziej samodzielna" - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami portalu jastrzabpost.pl.
Zobacz też:
Grażyna Szapołowska pokazała długie nogi na ściance. Fani zaniemówili
Grażyna Szapołowska: Mężczyźni padali przed nią na kolana. Nawet z dalekich krajów
Matura 2023: Polscy celebryci bez matury. Kto nie zdał egzaminu dojrzałości?