Dawno niewidziana Urszula Sipińska. Była największą rywalką Maryli Rodowicz
Urszula Sipińska (70 l.) karierę muzyczną zakończyła w 1991 r. Artystka zniknęła z show-biznesu i zajęła się projektowaniem wnętrz (z wykształcenia jest architektem). Ostatnio pojawiła się na wystawie poświęconej jej twórczości.
29 czerwca 2018 r. w Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu zainaugurowano wystawę "Sipińska - sza la la zabawa trwa da da", na której widzowie mogą zobaczyć zdjęcia z najistotniejszych obszarów inspiracji i twórczego działania Urszuli Sipińskiej: estrady, podróży, pracowni architekta oraz z domowego zacisza.
Artystka pojawiła się na wystawie, ofiarowując pamiątki dokumentujące jej sceniczny życiorys - wiele z nich można zobaczyć w muzeum.
"Na estradę nie wejdę już nigdy i nie skusi mnie nawet bajońskie honorarium. To już zamknięty etap w moim życiu" - mówi Sipińska w wywiadach, nie szczędząc złośliwości swojej koleżance po fachu, Maryli Rodowicz.
"Jest w tym wieku, że powinna ustąpić miejsca młodym. Jej zegar biologiczny tyka, trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny".
Panie przez wiele lat nie tylko rywalizowały ze sobą, ale i wzajemnie oskarżały się o kradzieże piosenek. Apogeum nastąpiło w 1977 r. na opolskiej scenie.
To wtedy Rodowicz zarzuciła Sipińskiej, że zamieniła styl estradowej laleczki na kreacje podobne do niej: długie, postrzępione spódnice, haftowane bluzki i nakrycia głowy w stylu country. Nawet zrobiła sobie taką samą fryzurę i kopiowała jej ruchy sceniczne. Doszło do bójki, podczas której Maryla urwała rywalce rękaw. Obie zaczęły okładać się swoimi kapeluszami jak szpadami.
Podczas spotkania z publicznością w Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu na szczęście było dużo spokojniej. Artystka udzieliła wywiadu i chętnie pozowała do zdjęć.