Długie lata był jurorem "Tańca z gwiazdami". Nagle zniknął, by całkowicie odmienić swoje życie
Piotr Galiński zapisał się w pamięci widzów telewizyjnych jako jeden z najdłużej pojawiających się w "Tańcu z gwiazdami" jurorów. Sympatię zyskał nie tylko dzięki trafnym komentarzom, ale także charyzmie i ciekawej osobowości. Po latach pracy na planie Galiński zrezygnował z pokazywania się w mediach. Teraz wiedzie życie, o które zapewne nikt by go nie posądzał.
Piotr Galiński był jurorem "Tańca z gwiazdami" w czasach, gdy program był emitowany na antenie TVN-u. Nieznany wcześniej w mediach, ale doświadczony choreograf, szybko stał się jedną z barwniejszych postaci w show.
"Trafiłem do programu z pewnym bagażem doświadczeń na plecach. Posiadałem już spory dorobek choreograficzny. Trenowałem zespoły, które jako jedne z pierwszych w historii Polski zdobywały mistrzostwa świata" - mówił w rozmowie z magazynem "Be Slow".
Galiński obok Iwony Pavlović w tamtych czasach uchodził za tego bardziej surowego jurora w programie.
Po zakończeniu przygody z "Tańcem z gwiazdami" Piotr Galiński próbował jeszcze swoich sił w programach telewizyjnych. W 2013 roku poprowadził kulinarny program "Taniec z garami" na TVR. W2016 wystąpił w "Top Chefie", jednak zajął w nim zaledwie ósme miejsce.
Piotr Galiński skupił się nie tylko na pracy zawodowej, ale także na prowadzeniu ekologicznego gospodarstwa w Sorkwitach pod Mrągowem.
"Podobają mi się te dwa światy - tańca i wsi. O godzinie 9 pracuję jeszcze przy kurach, o 11 wsiadam w samochód, bo o 16 zaczynam próby w Warszawie. Możliwość łączenia tych dwóch światów to chyba moje szczęście. I czasami przekleństwo" - mówił w 2020 roku na łamach "Dużego Formatu".
Galiński jest właścicielem hodowli kur, dwóch hektarów lasu oraz ośmiohektarowej działki, na której znajduje się agroturystyka oraz okazały ogród.
Choreograf przyznał, że ku jego niezadowoleniu wciąż pojawiają się osoby, które wynajmują w jego agroturystyce pokoje, nie po to, by odpocząć na łonie natury, ale po to, by zrobić sobie z nim zdjęcie.
"Traktują mnie jak trofeum. Mówią: "Mam już fotkę domu Lewandowskiego, mam i Mellera, a teraz mam i pana!" - tłumaczył Piotr.
Podobno wymienieni panowie również posiadają domu w tej samej okolicy.
Piotr Galiński w "Tańcu z gwiazdami" występował przez sześć lat. Ekspert taneczny przyznaje, że była to dla niego niezwykła przygoda, która już nigdy raczej nie będzie kontynuowana. Choreograf skupia się teraz na rozwoju zawodowym. Nie interesuje go już świat show-biznesu.
Zobacz też:
Tomasz Wygoda ocenił mocno Narożną. Wyjaśnia dlaczego
Barczak nie pokazuje się zbyt często w towarzystwie żony. Ma powód