Reklama
Reklama

Dopiero co się rozstała, a teraz Jeschke donosi ws. Kubickiej. "Byłem w szoku"

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron ogłosili koniec swojego związku. Rozstanie, które miało nastąpić pod koniec 2024 roku, zostało potwierdzone w emocjonalnym oświadczeniu Kubickiej, w którym wspomniała o nieudolnych próbach ratowania rodziny. Teraz swoje trzy grosze do sprawy dorzucił Jacek Jeschke.

Sandra KubickaAleksander Milwiw-Baron nie są już razem. Celebrytka sama znienacka ogłosiła, ze związek z jej mężem i ojcem dziecka zakończył się już pod koniec 2024 roku. 

"Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to aby Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się porozumieć" - czytaliśmy we fragmencie komunikatu.

Reklama

Jacek Jesche komentuje rozstanie Sandry Kubickiej i Barona

Zaskoczenia wynikającego z decyzji Kubickiej i Barona nie ukrywa Jacek Jesche. Tancerz został poproszony o komentarz w tej sprawie przez portal Jastrząb Post. Wprost przyznał, że jest w szoku.

"To jest zaskoczenie, bo mi o tym powiedziała Hania, jak szykowaliśmy się do odcinka. Byłem w szoku. Mamy z Sandrą fajny kontakt, ale nie staramy się wchodzić w głąb tych relacji. Każdy z nas ma jakieś ciche, gorsze dni i zawsze patrzyłem na Sandrę i na Alka z boku, że ja też mam dzień, w którym się nie odezwę do Hani. Też mam dzień, w którym jest ciężko, w którym się pokłócimy, w którym jest źle. Ale to nie znaczy, że od razu musi się dziać takie coś. Dlatego mimo wszystko - mimo tego, że się znamy i przyjaźnimy - jestem w szoku. Dzisiaj się o tym dowiedziałem, tak samo, jak cała Polska" - wyznał Jeschke.

Tancerz został zapytany o to, czy zachowanie pary zdradzało tak przykry finał ich relacji. Odpowiedź Jeschke była jednak dość dyplomatyczna.

"Nic takiego nie widziałem, ciężko mi powiedzieć. My się spotykaliśmy i razem, i osobno, albo sami z Sandrą, bo Alek ma też dużo różnych zajęć, tak samo jak i Sandra. Ciężko mi o tym mówić i ten temat jest dla mnie przykry, więc może jutro albo pojutrze skontaktuję się z Sandrą i dopytam, o co chodzi" - skwitował tancerz.

Sandra Kubicka wydała oświadczenie ws. rozstania z Baronem

Kubicka w swoim oświadczeniu wyraziła chęć porozumienia się z Baronem ws. ich syna.

"Jeśli Aleksander będzie chciał mieć stały kontakt ze swoim synem, to oczywiście nie będę mu go utrudniać tak jak nie robiłam tego do tej pory (...). Mimo przykrych sytuacji chce powiedzieć głośno że niczego nie żałuję. Chciałam być mamą i byłam świadoma że życie drastycznie się zmieni. Dzięki Aleksandrowi mam największy dar jaki mogłam dostać od życia, naszego syna Leonarda" -

Modelka zaapelowała także o odbiorców o krytyczny odbiór tego, co pokazywane jest w mediach.

"Pamiętajcie że to co widzicie na social mediach to urywek życia. Każde z nas przechodzi przez to inaczej, na swój sposób i w swoim tempie. Proszę dla dobra naszego dziecka abyście zachowali przykre komentarze dla siebie. Nasza rodzina się rozbiła i jest to wystarczająco bolesne dla nas i naszych bliskich" - zaapelowała. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Trenerzy "The Voice Kids" nie wierzyli w to, co usłyszeli. "Dziękujemy"

Nie do wiary, co spędza sen z powiek Kubickiej. Nagle wtrącił się Baron

Najpierw Kubicka oficjalnie ogłosiła rozwód z Baronem, a pięć godzin później takie doniesienia. Z tym też już koniec

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Jeschke | Sandra Kubicka | Aleksander Milwiw-Baron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy