Reklama
Reklama
Tylko u nas

Edyta Folwarska nagle straciła pracę. Miała trudną przeprawę [POMPONIK EXCLUSIVE]

Edyta Folwarska nie tak dawno pochwaliła się, że fani będą mogli zobaczyć ją w serialu "Gliniarze". Całe szczęście, że nowa propozycja zawodowa przyszła tak szybko, ponieważ gwiazda niedawno straciła inne, ważne źródło dochodu. O tym, co Folwarska sądzi o stracie pracy, opowiedziała w wywiadzie. Wróciła także do trudnych wspomnień i wyznała, jak zareagowała na zdradę swojego byłego partnera.

Edyta Folwarska straciła pracę

W maju w Warszawie doszło do niespodziewanego wydarzenia. Spłonęło centrum handlowe Marywilska 44. Jak się okazuje wydarzenie to mocno odbiło się na życiu zawodowym Edyty Folwarskiej. Gwiazda przez wiele lat razem z Maćkiem Smolińskim prowadziła w tym miejscu wrześniowe koncerty. W tym roku również był pomysł, aby zorganizować tam takie wydarzenie. Tym samym Edyta Folwarska straciła pracę i znaczące źródło dochodu.

W wywiadzie udzielonym Damianowi Glince, dziennikarka potwierdziła, że bardzo dotknęło ją to wydarzenie i już wie, że ponowne poprowadzenie koncertów w tym miejscu jest praktycznie niemożliwe.

Reklama

"To były takie jednorazowe, jednoroczne strzały. Dobrze płatne. Ale szkoda ludzi. Szkoda mi ludzi, którzy tam pracowali, bo oni mieli tam cały majątek, całe życie"- przyznała Folwarska.

Edyta Folwarska walczy o alimenty

Edyta Folwarska niedawno była widziana na komisariacie policji na Targówku. W wywiadzie wyjaśniła, co się stało, że musiała odwiedzić to miejsce.

"Toczą się sprawy moje, prywatne. Niestety polskie prawo jest takie, że jak ktoś nie płaci alimentów, to potem cię wzywają na komendę, żeby zeznać, jak długo i tak dalej. Więc po prostu byłam w tej sprawie, która toczy się już dwa lata".

Prezenterka telewizyjna ma za sobą bardzo trudny związek. Obecnie sama wychowuje synka Tadeusza. Jak widać, przeprawa sądowa z byłym partnerem wciąż spędza jej sen z powiek.

Edyta Folwarska o zdradzie dowiedziała się, gdy była w ciąży

W rozmowie udzielonej dla Pomponika, Folwarska wróciła wspomnieniami do trudnego czasu, kiedy dowiedziała się, że jej partner nie był wobec niej wierny. Przygnała także, że sama nigdy nie zdradziła, ale była wielokrotnie zdradzana.

"Zdrada to jest coś bardzo nieprzyjemnego. Czujesz się wtedy fatalnie, czujesz się taki niedowartościowany i, czując się tak bardzo źle, nie chciałabym, żeby ktoś poczuł to, co ja czułam" - wyznała.

Damian Glinka dopytał celebrytkę o to, w jakich okolicznościach dowiedziała się o zdradach i jakie emocje jej wtedy towarzyszyły.

"Za pierwszym razem mój partner sam się przyznał. Gdyby nie to, to myślę, że w życiu bym się nie domyśliła. A za drugim razem odezwały się do mnie dwie kochanki, bo zobaczyły mnie na ściance w ciąży" - powiedziała.

Zapytana o to, jak się wtedy czuła odpowiedziała:

"Dramat, załamanie nerwowe przeżyłam, w szpitalu wylądowałam. To był straszny czas".

Życie uczuciowe Edyty Folwarskiej było burzliwe. Być może jednak pisarka w końcu odnalazła szczęścieNie tak dawno była widziana u boku Bartka Ratajczaka - finalisty "Love Island 8". Kto wie, może znów jest szczęśliwe zakochana.

Zobacz też:

Folwarska wraca na ekran w nowej roli. Zagra z Moniką Miller [POMPONIK EXCLUSIVE]]

Trudna sytuacja polskiej gwiazdy. Dzięki show TVN chce się odkuć. Oto ile zarobi

Piłkarze pod ostrzałem Folwarskiej. Ujawniła coś zaskakującego

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Folwarska | "Love Island"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama