Ewa Bem nie mogła powstrzymać się od komentarza. Tak oceniła szanse Steczkowskiej na Eurowizji
Justyna Steczkowska dużą przewagą głosów zwyciężyła polskie preselekcje i to właśnie ona będzie reprezentować nasz kraj na tegorocznej Eurowizji. Słynnej wokalistce kibicują nie tylko fani, ale także pozostali przedstawiciele rodzimego show-biznesu. Teraz na temat szans 52-latki w międzynarodowej rywalizacji wypowiedziała się Ewa Bem. Czy legendarna piosenkarka także jest pod wrażeniem młodszej koleżanki z branży?
Odliczanie do wielkiego finału Konkursu Piosenki Eurowizji weszło w decydującą fazę. O tym, kto tym razem zwycięży popularną imprezę, słuchacze z całej Europy zadecydują już podczas majowych występów, które tym razem odbędą się w Szwajcarii.
Polscy słuchacze kilka tygodni temu mieli okazję wybrać swojego reprezentanta - tym razem triumfatorką preselekcji okazała się Justyna Steczkowska.
Piosenkarka, która zaprezentowała najnowszy singiel zatytułowany "Gaja" bardzo ambitnie podchodzi do rywalizacji. Wiadomo już, że ciężko pracuje nad choreografią i jeśli pozwolą jej na to organizatorzy - chce zaskoczyć widzów nietuzinkowym spektaklem, który ma szansę przejść do historii muzycznego eventu.
Na temat szans Polki w zdobyciu sympatii międzynarodowej publiczności wypowiadają się nie tylko fani, dziennikarze i eksperci, ale także pozostałe gwiazdy rodzimego show-biznesu.
Niedawno na temat formy 52-letniej wokalistki wypowiedziała się prawdziwa legenda naszej sceny - Ewa Bem. Ceniona artystka przyznała, że w jej ocenie Justyna Steczkowska ma spore szanse na to, by przekonać do siebie zagranicznych melomanów.
"Co do piosenki pani Justyny, to ja jestem przekonana, że dokona ekwilibrystyki totalnej, wokalnej, tanecznej, wizualnej i wszelkiej, żeby ten triumf zdobyć" - zdradziła 74-latka w rozmowie ze Światem Gwiazd".
Jazzmanka nie kryła jednak, że piosenka wybrana przez jej młodszą koleżankę z branży nie do końca trafia w jej gust.
"Ja czuję, że zdobędzie ten triumf. Ale tej piosenki... to tak za bardzo nie wiem... Nie lubię czegoś tak strasznie zamaszystego, że nie wiem, o co chodzi. To tak jak czasami się wejdzie w tłum ludzi i nie wiadomo, na kogo ma się spojrzeć. To ja się tutaj tak czuję" - podsumowała.
Czy przewidywania wokalistki znajdą potwierdzenie w rzeczywistości? Przekonamy się już niebawem, podczas pierwszego z koncertów finałowych, który odbędzie się już 13 maja.
Zobacz też:
Justyna Steczkowska faworytką Eurowizji? "Gaja" najpopularniejszą piosenką w sieci
Syn Steczkowskiej przekazał wieści ws. Eurowizji. Zaskoczył szczerością
Steczkowska nie jest jedynym Polakiem na Eurowizji. Przekazał dobre wieści
