Fan Dody doprowadził ją do łez. Niewiarygodne, co zrobił
W ciągu niemal 25-letniej kariery Doda nie tylko ciągle podtrzymuje zainteresowanie sobą i swoją twórczością, ale i pielęgnuje silną więź z fanami. Niejednokrotnie miłośnicy Rabczewskiej udowadniali, jak jest dla nich ważna, broniąc jej przed każdym nieprzychylnym słowem. Jednak to, co jakiś czas temu zrobił jeden z jej miłośników, zaskoczyło nawet samą wokalistkę. Łzy same płynęły jej do oczu.
Teatr Buffo czy zespół Virgin, z którym stworzyła swoje hity, to już zamierzchła przeszłość. Od 17 lat celebrytka występuje solo; w tym czasie nagrała cztery płyty - ostatnia ukazała się w 2022 r. Niestety, pomimo wyprzedanej na pniu trasy koncertowej Doda oficjalnie potwierdziła coś, o czym mówiła od dawna: ogłosiła koniec kariery.
Od teraz wokalistka będzie się skupiać jedynie na swojej marce perfum. Do niedawna można było usłyszeć ją w autorskiej audycji "Dodaphone" na antenie RMF FM, ale i to się skończyło.
"Serdecznie was pozdrawiam, dziękuję wam za ten super czas, dziękuje wam za te cenne rozmowy. Dużo mnie nauczyły, ale przede wszystkim dały też dużo cennych wskazówek i drogowskazów innym odbiorcom" - napisała na Instagramie.
Jedno jest pewne: jakiejkolwiek decyzji (prywatnej czy zawodowej) nie podjęłaby Rabczewska, wielbiciele bez wahania staną za nią murem. W ramach podziękowania artystka często udostępnia ich prace fanowskie czy covery jej własnych utworów. Jeden z nich wywołał u niej naprawdę duże emocje.
Ostatnio Doda opublikowała na swoim InstaStories nagranie "Nie żałuję", bijącego rekordy popularności utworu, który zaśpiewała wraz ze Smolastym. Nie był to jednak oryginał, a interpretacja Filipa Grodowskiego, aspirującego artysty z Krakowa, który w zeszłym roku zadebiutował w wytwórni założonej przez Kayah.
Doda była nim oczarowana. "Tak się podekscytowałam tym wykonaniem, tak mi się spodobało, poczułam taką megadumę, natchnienie itd. Tak się cieszę, że młodzi ludzie dają mi tyle inspiracji i weny, więc naprawdę z wielką przyjemnością odwzoruję ten początek - jest on wspaniały i już 13 lipca usłyszycie 'Nie żałuję' i 'Nim zajdzie słońce'" - wyjawiła na Instagramie. Dzięki temu, że udostępniła wideo na swoim profilu, obejrzało je już ponad 100 tys. osób.
Większość z nich też zresztą była zachwycona. "Ależ mam ciarki wszędzie. Fenomenalne wykonanie"; "Zobaczyłam to nagranie na relacji Dody i aż mi szczęka opadła. Lepsze niż oryginał. Szacun"; "Ale pięknie! Brzmi jak utwór do jakiegoś filmu" - pisali słuchacze.
Zobacz też:
Popularna aktorka zasłynęła dzięki parodiowaniu Dody. Po latach znów wsadza kij w mrowisko
Doda przerwała milczenie. Zerwała z nim wszelkie kontakty. Tej relacji nie da się uratować
Najpierw skandal na gali, a teraz to. Potwierdziło się ws. Dody. Rozenek będzie wściekła?