Figura świętuje 60. urodziny. Piwowarski wspomina jej początki w filmie i... rozbierane sceny
Katarzyna Figura (60 l.) zagrała w filmie u Radosława Piwowarskiego "Pociąg do Hollywood". Po jego premierze okrzyknięto aktorkę polską Marilyn Monroe. Dziś reżyser wspomina dawne czasy.
Katarzyna Figura świętowała 22 marca 60. urodziny. Kobiecie nie powinno się wypominać wieku, ale w jej przypadku podkreślenie ile ma lat, jest zaletą, bo tylko zwraca uwagę, jak młodo wygląda Figura. Trudno uwierzyć, że gwiazda już od 35 lat jest na ekranie.
Z okazji jej urodzin Radosław Piwowarski postanowił podzielić się wspomnieniami o tym, jak aktorka zaczynała swoją karierę.
Reżyser opowiedział o wypadku, jaki zdarzył się na planie filmu. Piwowarski zatrudnił mało znaną wówczas studentkę Katarzynę Figurę, by zagrała w jego filmie "Pociąg do Hollywood" marzącą o karierze filmowej Mariolę Wafelek. Kilka ujęć kręcili w małej cukierni pod Wrocławiem. Kasia w roli "Merlin" Wafelek miała stuknąć o siebie dwoma kryształowymi pucharkami na lody. Nagle reżyser zobaczył, że cała ekipa z twarzami bladymi jak papier, opuszcza cukiernię. Kiedy wszedł do lokalu, na białych kafelkach ujrzał kałuże krwi. Okazało się, że Kasia zbyt mocno uderzyła pucharkami o siebie, a one pokruszyły się i mocno poraniły jej ręce.
Reżyser przyznał, że film miał początkowo zupełnie inne zakończenie. Według scenariusza Merlin Wafelek miała spacerować w końcowej scenie Bulwarem Zachodzącego Słońca razem z jej idolem Billym Wilderem. Jednak nagranie tej sceny było wówczas niemożliwe, więc reżyser wpadł na pomysł, by Figura rozebrała się na ekranie. Dla młodej aktorki i jej partnera filmowego Piotra Siwkiewicza było to nie lada wyzwanie.
Piwowarski starał się, by młodzi aktorzy czuli się komfortowo, więc na planie pilnie strzeżonym było zaledwie osiem osób. Scenę udało się nakręcić z zaledwie jednym dublem.
Za tę rolę Figura otrzymała Złotą Kaczkę od czytelników miesięcznika "Film". Rok później u boku Jacka Chmielnika i Jerzego Stuhra wystąpiła w komedii "Kingsajz". Równocześnie zaczęła robić karierę w europejskich produkcjach. Grała w filmach węgierskich, czeskich, hiszpańskich i francuskich. Była pierwszą polską aktorką, która w latach 90. wyjechała do Stanów i podpisała kontrakt z William Morris Agency. Grała u Altmana, Polańskiego i wielu innych. Godne uwagi są też jej kreacje teatralne, za które ceniona jest w środowisku teatralnym i kochana przez widzów.
Zobacz też:
Katarzynę Figurę czeka poważna rozmowa z córkami. Co się stało?
Dominik Raczkowski z "Warsaw Shore" jednak żyje! Wszystko było upozorowane!
45 osób na "czarnej liście". Jest wniosek o wydalenie dyplomatów z Polski