Filmowa Basia z "Ojca Mateusza" pochwaliła się córką. Ewa Konstancja Bułhak pęka z dumy
Ewa Konstancja Bułhak ma powody do radości. Jej najmłodsza córka Janina skończyła właśnie 18 lat. Z tego powodu Basia z "Ojca Mateusza" pokusiła się o udostępnienie prywatnych fotografii z pociechą i złożenie szczerych urodzinowych życzeń.
Ewa Konstancja Bułhak to polska aktorka, która zadebiutowała w 1993 roku w roli służącej Kasi w filmie "Dwa księżyce" Andrzeja Barańskiego. W latach 1996-1998 była aktorką warszawskiego Teatru Polskiego, a od 1998 roku związała się w Teatrem Narodowym w Warszawie. Rozpoznawalność przyniosła jej rola Matyldy w kultowym serialu TVP2 "M jak miłość". Jednak największą popularność zyskała za sprawą roli Basi Nocul (żony apiranta Mieczysława Nocula) w produkcji "Ojciec Mateusz".
Prywatnie, aktorka jest szczęśliwą żoną realizatora dźwięku Andrzeja Rewaka i mamą dwóch córek - Edyty (2004) i Janiny (2006). Gwiazda jest aktywna w swoich mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się urywkami ze swojego życia prywatnego i zawodowego. To właśnie za pośrednictwem serwisu Instagram, Bułhak podzieliła się z internautami osobistymi fotografiami. Okazało się, że jej córka Janina świętuje właśnie 18 urodziny. Z tej okazji celebrytka udostępniła kadry z ujęciami dziewczyny oraz pokusiła się o życzenia urodzinowe.
"Córeczko wszystkiego dobrego! 18 lat. Spełniaj się, idź po swoje, po swojemu. Kochaj ludzi i bądź ciekawa świata. Bardzo Cię kocham. Mama" - napisała.
Instagramowi fani nie przeszli obojętnie obok uroczych zdjęć 18-letniej pociechy Bułhak. Składając szczere życzenia, porównali jej wygląd do wizerunku aktorki z przeszłości.
"Cała mama";
"Ewa, Twoja córka to Ty. Taką pamiętam z podstawówki, na klasowych zdjęciach";
"Fajna córeczka. Sto lat!";
"Córeczce wszystkiego najlepszego".
Trzeba przyznać, że 18-letnia Janina jest bardzo podobna do popularnej mamy.
Zobacz też:
Ewa Konstancja Bułhak: Nie czekam. Robię swoje
Piotr Polk już wie, jaka przyszłość czeka "Ojca Mateusza". Zabrał głos ws. zakończenia serialu
Michał Piela ujawnia przyszłość "Ojca Mateusza". Już wszystko jasne