Reklama
Reklama

Gesty Williama nie pozostawiały wątpliwości. Kate od razu zareagowała

Na ten moment czekali wszyscy. W dopiero co minione święta księżna Kate pokazała się publicznie z rodziną i teściami, prezentując się w naprawdę dobrej formie. Oczy fotoreporterów były skierowane nie tylko na nią, ale i na jej męża, starając się wychwycić każdą najmniejszą interakcję między partnerami. Uwagę wszystkich zwrócił zwłaszcza jeden szczegół. Ekspertka od mowy ciała nie ma wątpliwości, jak należy go interpretować...

Księżna Kate pokazała się w święta. Na to wszyscy czekali

Wszyscy wiedzą, że miniony rok nie należał do najłatwiejszych dla członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Najpierw okazało się, że z poważną chorobą zmaga się król Karol III, a później jego synowa. Kate Middleton dochodziła do siebie zdecydowanie dłużej, dlatego cały świat to właśnie jej przyglądał się ze szczególną troską.

Reklama

Z czasem księżna zaczęła powoli wracać do formy i coraz częściej pokazywać się publicznie. Nic dziwnego, że na ten moment - pokazanie się Kate w gronie rodzinnym w posiadłości Sandringham w Norfolk - czekano ze szczególną niecierpliwością. Kiedy więc 42-latka zaprezentowała się z promiennym uśmiechem na twarzy w towarzystwie męża, dzieci i teściów, fani royalsów mogli odetchnąć z ulgą.

Na czele grupy spacerowiczów byli oczywiście monarcha i królowa Camilla. Tuż za nimi znaleźli się natomiast William i Kate; on trzymał za rękę córkę Charlotte, a ona młodszego syna, Luisa. Ubrana na tę okazję w elegancki zielony płaszcz i pasujący do niego kapelusz Middleton otrzymała od czekających na nią "widzów" bukiet kwiatów.

Gesty Williama nie pozostawiały wątpliwości. Kate musiała zareagować

Widać było, że księżna jest w dobrej formie. W pewnym momencie jedna z obcych kobiet rzuciła się jej w ramiona, aby opowiedzieć o własnej walce z ciężką chorobą, na co Kate cierpliwie ją wysłuchała i podzieliła swoimi odczuciami. Chwilę później zażartowała nawet, że chyba zgubiła swoją rodzinę, która w rzeczywistości czekała na nią nieopodal.

Pomimo iż kąciki ust Middleton właściwie ani na chwilę nie opadały, przez krótką chwilę dało się dostrzec na jej twarzy cień niepokoju. Podczas gdy ona przechodziła przez tłum uwielbiających ją Brytyjczyków, jej ukochany rozmawiał akurat z duchownymi. Wystarczył jeden rzut oka na męża, by przyszła królowa odzyskała rezon.

"Popatrzyła na Williama, a gdy wymienili spojrzenia, jej twarz rozjaśnił uśmiech, co oznacza, że jej wyraz twarzy odpowiedział natychmiastowym i szerokim uśmiechem na jego uśmiech. Uśmiech Kate był być może najważniejszym sygnałem mowy ciała [dotyczącym - przyp. aut.] obecnych stosunków między parą" - oceniła Judi James, ekspertka w tym właśnie zakresie, w rozmowie z portalem Daily Mail.

Według niej książę wciąż troszczy się o kondycję partnerki i jest wyczulony na punkcie jej komfortu i bezpieczeństwa. Nie do końca czuje się więc pewnie w sytuacji, gdy ta spotyka się ze sporą liczbą osób naraz.

"Porozumiewanie się za pomocą uśmiechów jest czymś oczywistym, ponieważ dziedzictwo zmarłej królowej opiera się mocno na stoicyzmie. Za wargami [Williama] można było dostrzec jednak zarys kilku zębów, co sugeruje wewnętrzne napięcie. Odczuwał je, choć wiedział, że (...) Kate [jest zaopiekowana]" - dodała James.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Najlepsze świąteczne piosenki według Williama. Oto czego słucha

Wielkie zmiany u roaylsów. Król Karol jeszcze nigdy tego nie robił, miał konkretny powód

"Kate jest już zupełnie inną osobą". Bliscy księżnej przerywają milczenie

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy