Grażyna Szapołowska drwi z innych aktorów. Może być z tego niezła afera!
Pomimo niezwykle bogatej filmografii Grażyna Szapołowska nie zwalnia tempa! Doświadczona aktora wystąpiła właśnie w nowym serialu "Mój agent", którego premiera zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji legenda polskiego kina udzieliła wywiadu, w którym dość krytycznie wypowiedziała się o branży filmowej. Co takiego powiedziała?
Grażyna Szapołowska może pochwalić się niezwykle imponującą karierą filmową. Legenda polskiej kinematografii współpracowała z najwybitniejszymi twórcami w historii polskiego filmu. Udało jej się wystąpić w tak niezapomnianych produkcjach jak: "Dekalog" Krzysztofa Kieślowskiego, "Pan Tadeusz" Andrzeja Wajdy czy "Wielki Szu" Sylwestra Chęcińskiego. W tym ostatnim towarzyszyła zmarłemu niedawno Janowi Nowickiemu.
Pomimo występów w imponującej liczbie filmów kinowych, seriali i spektakli teatralnych, legendarna aktorka nie osiada na laurach i wciąż przyjmuje nowe role. Choć zwykle zdarzało jej się grać w bardziej ambitnych produkcjach, nie stroni też od popularnych tytułów. Fani kina rozrywkowego mogli zobaczyć ją w erotycznym thrillerze "365 dni" opartym na podstawie książki Blanki Lipińskiej, komedii Patryka Vegi "Botoks" i świątecznej komedii "Listy do M.3".
Teraz Szapołowska będzie główną gwiazdą najnowszego serialu TVN "Mój agent". Produkcja jest polską wersją francuskiego "Dix pour cent", który opowiada o kulisach pracy w branży filmowej. Tam komediowa seria biła rekordy popularności i doczekała się aż czterech sezonów! Czy podobnie będzie w Polsce?
Z okazji promocji "Mojego Agenta", Grażyna Szapołowska udzieliła krótkiego wywiadu Olivierowi Janiakowi z TVN, w którym opowiedziała co nieco o nowej produkcji z jej udziałem: "Wszystko, co państwo zobaczą, nie jest do końca prawdą, ale jest tak śmieszne i urocze, że warto to oglądać. A tak naprawdę wszystko jest do niczego, ale to tak... zachęcająco od siebie" - tłumaczyła.
W zaskakujący sposób wypowiedziała się także na temat... innych aktorów. Jak się okazuje, Grażyna Szapołowska nie szczędzi gorzkich słów kolegom i koleżankom z branży.
"Tylko ci aktorzy, którzy mają duży dystans do siebie, są prawdziwi i pięknie grają. Cała reszta, która nie ma dystansu, jest smutna" - skwitowała. Nie brzmi to tak źle? Być może zmienicie zdanie na wieść, o tym, co dodała Szapołowska. Według niej dystansu do siebie człowiek nabiera po przekroczeniu 54. roku życia.
Czy jej słowa wywołają prawdziwą burzę w środowisku aktorskim?
Zobacz też:
Karolina Matej to wnuczka Grażyny Szapołowskiej. 22-latka występuje w "Na wspólnej"
Grażyna Szapołowska nie miała najlepszych relacji z córką Katarzyną Jungowską. Jak jest obecnie?
Czesław Michniewicz poznał następce? Grażyna Szapołowska wytypowała kolejnego trenera