Grażyna Szapołowska wplątała się w niebezpieczny związek! Zignorowała ostrzeżenia!
Grażyna Szapołowska (61 l.) wie, że jej życie miłosne jest skomplikowane. Kilkakrotnie wychodziła za mąż, a jednym z jej partnerów był… węgierski opozycjonista!
Szapołowska przeżyła swego rodzaju miłość od pierwszego wejrzenia, o czym opowiada na łamach "Vivy!".
W latach 80., po rozwodzie z ojcem jej córki, bardzo pragnęła nowej miłości.
Ta przyszła dość szybko i aktorka szaleńczo się zakochała!
Jej wybranek, Laszlo Rajk (66 l.), to scenograf filmowy, węgierski działacz opozycyjny i wydawca podziemnych książek oraz ulotek.
"Był wysoki, miał ciemne włosy, ogromne oczy, przepiękne dłonie" - wspomina ukochanego.
Do schadzek pary najczęściej dochodziło w zaniedbanej kawalerce mężczyzny, gdzie zakochani wymieniali "ukradkowe pocałunki" i rozmawiali ze sobą.
Wiele osób ostrzegało aktorkę, że znajomość z opozycjonistą może się źle skończyć.
"Ale jak to przetłumaczyć zakochanej kobiecie?" - pyta retorycznie artystka.
Miłosne spotkania musiała godzić z pracą, co nie było łatwe.
Wyznaje, że w filmach, w których w tamtym czasie grała pobrzmiewają echa namiętności, którą wówczas odczuwała.
Po skończonych zdjęciach do węgierskiej produkcji utrzymywali związek na odległość, bo Szapołowska mieszkała w Polsce, a Rajk na Węgrzech.
Ponadto wokół niego ciągle kręciły się inne kobiety, a on najwyraźniej z tego korzystał.
Pewnego wieczoru, gdy aktorka odwiedziła ukochanego, do jego mieszkania wpadła rozgorączkowana kochanka i urządziła mu awanturę.
Jednak to nie oznaczało końca związku Szapołowskiej z węgierskim casanovą.
Byli ze sobą po tym jeszcze przez dwa lata, aż do pewnego znamiennego momentu.
"Zrozumiałam, że nigdy nie zamieszkam w Budapeszcie (...), a on nigdy nie zamieszka ze mną w Pustleniku (...). Trzeba było zabić tę miłość" - zdradza.
Obecnie aktorka jest zakochana w Eryku Stępniewskim i chyba nie żałuje decyzji, która podjęła kilka lat temu, gdy zrezygnowała z walki o związek z węgierskim opozycjonistą.