Reklama
Reklama

Grzegorz Markowski przyznał się do picia przed koncertem!

Grzegorz Markowski (65 l.) prowadzi rock'n'rollowe życie jak na gwiazdę przystało. Ostatnio w jednym z wywiadów zdradził coś, co jego fanów bardzo zaniepokoiło. Chodzi o alkohol!

Grzegorz Markowski mógłby spokojnie udać się na zasłużoną emeryturę, jednak on woli nieustannie koncertować. Podczas swoich występów jest wulkanem energii, a kontakt z fanami sprawia, że czuje się o kilka lat młodziej. 

Czemu piosenkarz zawdzięcza tak dobrą formę? Okazuje się, że...alkoholowi! 

Muzyk wyznał w jednym z wywiadów, że przed każdym koncertem musi napić się wysokoprocentowego trunku. 

"Nie wyjdę na scenę bez wcześniejszej szklaneczki (...). Takim drinkiem się relaksuję i rozgrzewam gardło przed koncertem" - zdradził w rozmowie z "Faktem" lider "Perfectu". 

Reklama

Biorąc pod uwagę to, że Markowski często daje koncerty, pojawia się pytanie, czy muzyk nie jest uzależniony od alkoholu? 

Na szczęście ojciec Patrycji Markowskiej wyjaśnił, że nie wchodzi na scenę pijany i zna umiar w piciu. 

"Oczywiście nie można pić za dużo. Wystarczy minimalna ilość" - tłumaczył "Faktowi" Grzegorz. 

Po spożyciu alkoholu gwiazdor skupia się na powtarzaniu swoich tekstów i dobrym rozśpiewaniu.  

Uważacie, że to dobry sposób na danie dobrego show na scenie? 


***

Zobacz więcej materiałów wideo: 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Grzegorz Markowski | Patrycja Markowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy