Jeszcze kilka miesięcy temu nikt o niej nie słyszał. Potem wzięła udział w reality show, a dziś uważa się za gwiazdę. Może nie żąda za swoją obecność tyle, co inne, wysłużone gwiazdki polskiego show biznesu, ale jej stawka wyjściowa również nie jest mała. To 3 tysiące złotych za godzinę - pisze "Super Express".
Niedawno Rutowicz gościła na imprezie pod Lidzbarkiem Welskim w województwie Warmińsko - Mazurskim. Co tam robiła?
"Na spotkanie z gwiazdą przyszło zaledwie kilkadziesiąt osób, ale co tam. Nikt nie był rozczarowany. Jola rozdawała autografy, pozowała do zdjęć i świetnie się bawiła" - pisze tabloid.
"Co jakiś czas podchodziła do mikrofonu i wykrzykiwała Kocham was! oraz Czemu was tak mało?!. Opowiadała też o swoich planach w telewizji" - dodaje.
Na imprezie pojawiła się w towarzystwie dwóch ochroniarzy - to warunek jej obecności.







