Janachowska nie wytrzymała tych komentarzy i odpowiedziała. Aż "w pięty poszło"
Izabela Janachowska stała się celem przykrych komentarzy po opublikowaniu zdjęcia w białej sukni. Internauci szybko uznali, że właśnie tak przyodziana udała się na ślub Ewy Wachowicz. Jak prezenterka zareagowała na falę krytyki? Oj, nie gryzła się w język!
Wszystko zaczęło się od zdjęcia na Instagramie, gdzie Iza Janachowska pozuje w białej sukni, a obok stoi jej mąż Krzysztof Jabłoński w czarnym smokingu.
Kiedy media obiegła informacja o ślubie Ewy Wachowicz, internauci połączyli pośpiesznie wątki i uznali, że Iza tak właśnie wybiera się na uroczystość.
Od razu też zaczęli niemiłosiernie krytykować prezenterkę za złamanie zasady, że biała sukienka jest zarezerwowana dla panny młodej.
Dodatkowo Izie odstało się za to, że jako osoba prowadząca program o weselach, powinna znać etykietę, jak własną kieszeń.
"Janachowska chyba nie zna zasad savoir vivre. Pierwsze faux pas — biała sukienka. Drugie — na ślub nie przychodzi się w wieczorowej sukni" — pisali krytycy na mediach społecznościowych.
"Łykacie jak pelikany. Więcej, jak komuś się coś nie spodoba, od razu zaczyna hejtować" - zaczęła. Jak szybko się okazało Janachowska nie wzięła udziału w ślubie koleżanki w prezentowanej kreacji.
"Ludzie, którzy powinni się wstydzić za te wszystkie hejterskie komentarze à propos mojego nieodpowiedniego stroju na weselu, na którym mnie nie było. Mam nadzieję, że wam w pięty pójdzie. Jesteście beznadziejni" - wypaliła w czasie swojej relacji na IG.
Zobacz także:
Janachowska długo bagatelizowała objawy. To mogło skończyć się tragicznie [POMPONIK EXCLUSIVE]
Janachowska ledwie wyszła ze szpitala, a teraz wyznała coś takiego. Nie będzie dłużej ukrywać prawdy [POMPONIK EXCLUSIVE]
Strip Talk z Izą Janachowską. Znamy finał afery z Pauliną Smaszcz [POMPONIK EXCLUSIVE]