Janachowska wydała na suknie ślubną bajońską sumę. Ekspertka i tak wprowadziłaby w niej zmiany
Dokładnie dziś, 27 czerwca Izabela Janachowska i jej mąż Krzysztof Jabłoński obchodzą 10. rocznicę ślubu. Czas leci jak szalony. Kto by pomyślał, że od tego wystawnego wydarzenia minęła już dekada. W dniu ślubu Janachowska zachwycała swoim wyglądem. Uwagę jej fanów przyciągała jednak przede wszystkim suknia ślubna, która sprowadzana była, aż z Dubaju. Mało kogo stać na takie wydatki. Jak po latach ta kreacja wypada na tle dzisiejszej mody?
Izabelę Janachowską i jej partnera dzieli aż 27 lat. Różnica ta nie była jednak dla nich zbyt dużą przeszkodą. Biznesmen skradł serce dużo młodszej kobiety i postanowił oświadczyć się jej w przepięknym Rzymie.
Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński powiedzieli sobie sakramentalne "tak" dokładnie 10 lat temu. 27 czerwca 2014 roku w Iławie świętowali zawarcie związku małżeńskiego. Po uroczystości kościelnej para młoda wraz z zaproszonymi gośćmi bawiła się na imprezie w luksusowym hotelu. Zakochani na uroczystość przyjechali rolls-royce’em. Jednak, nie tylko te dodatki świadczyły o tym, że impreza urządzona była na bogato.
Dużą uwagę mediów w dniu ślubu przykuła suknia Janachowskiej. Piękna biała kreacja Marki Lazaro zastała zakupiona w butiku w Dubaju. Na pierwszy rzut oka wyglądała jak wiele innych sukien ślubnych. Miała bogato zdobioną górną część oraz tiulową spódnicę. Tym, co wyróżniało kreację był siedmiometrowy tren. Według doniesień mediów suknia ślubna Janachowskiej miała kosztować około 40 tysięcy złotych. Kwota ta teraz robi duże wrażenie, a patrząc na to, że ślub odbył się 10 lat temu, to można stwierdzić, że już wtedy dla wielu panien młodych była to niewyobrażalna suma. Podobno sprowadzana z Dubaju kreacja, była jedną z trzech, które Janachowska założyła tego dnia. Dwie pozostałe suknie miała mieć na sobie w trakcie przyjęcia weselnego.
"Dopasowany gorset wysadzany kryształami Swarovskiego i ma ogromną spódnicę z tiulu, chyba ze 20 warstw, a jedna z nich jest cała pokryta brokatem" - chwaliła się później Janachowska na łamach serwisu Ewawojciechowska.pl.
Po latach Izabela Janachowska wyznała, że dzień jej ślubu był wyjątkowy i nawet teraz, mimo popełnienia kilku błędów, nie zmieniłaby go w żaden sposób.
Redakcja portalu ShowNews.pl z okazji 10. rocznicy ślubu celebrytki postanowiła zapytać znaną projektantkę sukien ślubnych i wieczorowych, o to, czy po latach kreacja Janachowskiej nadal jest w trendach, czy już wyszła z mody.
Ewa Krajewska odpowiedziała:
"Czy suknia Izy po tych 10 latach wplata się w dzisiejsze ślubne trendy? Myślę, że po części tak, zwłaszcza dla miłośniczek glamour. Bogato zdobiona góra sukni oraz obszerny dół z dużą ilością tiulu - to chyba nigdy nie wyjdzie z mody".
Okazuje się jednak, że projektantka znalazła w sukni Janachowskiej jeden szczegół, który wymagałby wymiany.
"Jedyne, co bym zmieniła w sukni, patrząc na te czasy i trendy, to ramiączka. Panny młode kochają opuszczone ramiączka "na Hiszpankę", odkrywają ramiona i eksponują dekolty" - powiedziała.
Jak widać, bajońska suma, którą Janachowska wydała na suknie ślubną była całkiem dobrą inwestycją. Według ekspertki ten ponadczasowy model spokojnie mogłaby założyć także panna młoda, która bierze ślub w tym roku.
Izabeli Janachowksiej dekadę temu tak spodobało się organizowanie własnego wesela, że niedługo po ślubie tancerka założyła bloga "Wedding Dream by Izabela Janachowska". Od tego momentu skupiła się na rozwijaniu swojej marki osobistej związanej z branżą ślubną. Stała się ekspertką w tym temacie oraz prowadzącą wielu programów telewizyjnych.
Zobacz też:
Wyszły na jaw szczegóły ślubu Roxie i Mgleja. Do akcji wkroczyła Janachowska
Zatrważające wakacje Janachowskiej. Wybuliła krocie za noc w luksusowym hotelu
